Nowy rektor Uniwersytetu Kazimierza Wielkiego w Bydgoszczy w swojej codziennej pracy czerpie z doświadczeń płynących ze zdobytego wykształcenia muzycznego i kieruje się zasadą, że tylko cierpliwe dążenie do celu przynosi pożądane efekty. Jak w szczegółach prof. dr hab. Bernard Mendlik wyobraża sobie „dyrygowanie” uczelnią przez najbliższe cztery lata? Zapraszamy do lektury!
- Gdybym nie studiował wychowania muzycznego w WSP Bydgoszcz i wokalistyki w Akademii Muzycznej w Bydgoszczy, wybrałbym…
…germanistykę albo wychowanie fizyczne. Zawsze była ta wątpliwość, w którą stronę się rozwijać, ale muzyka zwyciężyła, a sport i języki obce pozostały pasją. - W studiowaniu najlepsze dla mnie było…
fachowa wiedza w danej dziedzinie i oczywiście poznanie wielu ciekawych ludzi oraz możliwość realizacji swoich pasji, nie tylko związanych z obecnym wykształceniem. Była też możliwość poznawania kultury i życia codziennego wielu krajów podczas wyjazdów z chórem akademickim, co w tym czasie (lata 80.) nie było powszechne w przypadku wielu studentów. - Dzisiejszym studentom zazdroszczę…
…możliwości spełniania swoich marzeń i życia w świecie, który mogą bez ograniczeń poznawać. - Człowiek, który otworzył mi horyzonty…
to prof. dr Sylwester Matczak – mój nauczyciel, a później bezpośredni przełożony. Uwierzył w moje umiejętności i możliwości, dał mi szansę na rozwój. Czasami spotykamy takich ludzi na naszej drodze. - Uczelnia polska / zagraniczna, która według mnie jest najlepszym akademickim wzorcem, to…
Każda uczelnia działa w określonym otoczeniu społecznym, gospodarczym czy naukowym. Uniwersytet Kazimierza Wielkiego podąża swoją drogą, to młody, 20-letni uniwersytet, jeszcze wiele lat pracy przed nami. Podpatruję rozwój innych uczelni i zwracam uwagę na to, co dobre – to jest dla mnie najważniejsze. - Trzy najważniejsze cechy, które przydają się każdej osobie (od studenta po profesora i kadrę administracyjno-zarządczą) należącej do społeczności akademickiej, to według mnie
dążenie do celu – bez tego nie zbudujemy niczego nowego ani szczególnego; cierpliwość – jako dyrygent wiem, że ciężka, cierpliwa praca przyniesie efekty, jeżeli liczymy na to, że coś się szybko uda, to raczej błędna droga; wreszcie dyplomacja – w moim dotychczasowy życiu zawodowym zawsze przynosiła dobre efekty. - W zarządzaniu uczelnią najważniejsze dla mnie będzie
współpraca z innymi ludźmi i otoczeniem – w zgodzie i dialogu, jednak z pomysłami, do których pragnę moich współpracowników nieustannie przekonywać. - Główny cel, jaki stawiam przed sobą jako rektorem na najbliższe 4 lata, to…
sprawić, aby moja uczelnia była świetnym miejscem do podjęcia studiów i miejscem pracy, do którego przychodzi się z przyjemnością. - Moja recepta na przyciąganie młodych ludzi na studia to
własny przykład, stwarzanie dobrego miejsca do studiowania. Uważam też, że nie zawsze ważna jest idealna infrastruktura, lecz atmosfera pracy i doskonała kadra akademicka, no i dobra promocja. - Mój największy dotychczasowy sukces to…
wspaniała rodzina i zaufanie wielu ludzi. - Zadanie, z którym ostatnio nie mogłem sobie poradzić, to…
ramy czasowe związane z pracą i poza nią, czas dla mojej rodziny i przyjaciół – ale robię w tym zakresie pozytywne postępy. - Moja pozazawodowa pasja to
sport: piłka ręczna (działacz AZS) i tenis (sam gram amatorsko). - Moja dewiza życiowa
Zawsze stawiam na dialog i współpracę. - Ostatnio mi się marzy
daleka wycieczka w nieznane. - Swojej uczelni najbardziej życzyłbym dalszego rozwoju i dobrych kontaktów w kraju i za granicą.
Więcej o UKW w Bydgoszczy: ukw.edu.pl
Sylwetka prof. Bernarda Mendlika: rektorzy.perspektywy.pl