REKLAMA


REKLAMA


REKLAMA


REKLAMA


REKLAMA


Restrykcje kanadyjskiego rządu dotyczące ograniczenia liczby przyznawanych wiz dla cudzoziemców już przynoszą negatywne konsekwencje dla rodzimych uczelni. Drastyczny spadek aplikacji z zagranicy sprawił, że szkoły wyższe, zwłaszcza w Ontario, w ogromnej mierze utraciły źródło dochodów.

Na początku bieżącego roku federalny urzędnik ds. imigracji Marc Miller nałożył krajowy limit na wizy studenckie dla studentów zagranicznych. Oznaczało to nie tylko spadek liczby przyznawanych wiz o 35 procent, ale także to, że kanadyjskie uczelnie staną w obliczu utraty znacznych dochodów z czesnego.

W połowie września nastąpiła kolejna nieprzyjemna niespodzianka, bo tym razem Marc Miller ogłosił, że limit przyznawania wiz obejmie teraz także studentów studiów podyplomowych. Wprowadzono zostaną także zmiany w programie dotyczącym wiz pracowniczych dla absolwentów studiów podyplomowych.

Wszystko wskazuje, że te działania prawdopodobnie zrujnują możliwości rekrutacyjne szkół wyższych. Uczelnie spodziewają się, że liczba zapisów na studia przez studentów zagranicznych, w porównaniu z poprzednim rokiem, spadnie aż o 70-80 procent. W najgorszej sytuacji znajdą się uczelnie w Ontario – aż 50 procent ich dochodów pochodzi z czesnego studentów zagranicznych.

Opr. MTA

Źródło: higheredstrategy.com

© 2022 Perspektywy.pl   O nas | Polityka Prywatności | Znak jakości | Reklama | Kontakt!!!