Walia znajdzie się w „niekorzystnej sytuacji ekonomicznej”, jeśli nie zwiększy liczby osób wybierających się na studia. Dyrektor stowarzyszenia University Wales, Amanda Wilkinson, powiedziała, że możliwe jest, że przyszłe pokolenia w Walii będą mniej wykwalifikowane niż poprzednie.
Universities Wales - organizacja reprezentująca dziewięć walijskich instytucji - oświadczyła, że konieczne jest podjęcie działań, ponieważ najnowsze dane rekrutacyjne pokazują, że tylko 32% walijskich 18-latków złożyło w styczniu podania na uniwersytet, co stanowi spadek o punkt procentowy w ciągu roku, w porównaniu z 40,6% w całej Wielkiej Brytanii.
Minister szkolnictwa wyższego Vikki Howells powiedziała, że rząd Walii chce „ułatwić większej liczbie młodych ludzi pójście na uniwersytet”, jeśli tylko zechcą. Dane UCAS również wykazały, że liczba aplikacji w Walii „nadal spada” i pogłębia się luka między najmniej i najbardziej uprzywilejowanymi studentami w Walii. - Branże, które będą napędzać nasz wzrost gospodarczy w nadchodzących dekadach, w dużym stopniu polegają na absolwentach - powiedziała Wilkinson. - Jeśli Walijczycy nie zdobędą tych umiejętności, gospodarka Walii znajdzie się w niekorzystnej sytuacji ekonomicznej w porównaniu z resztą Wielkiej Brytanii, gdzie odsetek absolwentów w sile roboczej będzie wyższy.
Opr. MTA
Źródło: bbc.com