REKLAMA


REKLAMA


REKLAMA


REKLAMA


REKLAMA


REKLAMA


REKLAMA


Spada liczba studentów zagranicznych na kanadyjskich uczelniach. W pierwszej połowie 2025 roku wydano o prawie 39 proc. mniej pozwoleń na studiowanie niż w analogicznym okresie poprzedniego roku. Eksperci ostrzegają, że wprowadzenie rządowych limitów i zaostrzonych zasad może osłabić pozycję Kanady w globalnej rywalizacji o przyciąganie talentów.

Przez wiele lat Kanada uchodziła za jeden z głównych kierunków dla osób poszukujących edukacji i pracy poza ojczyzną. Dane z 2025 roku wskazują jednak na istotną zmianę w trendach migracyjnych. Z informacji opublikowanych przez Immigration, Refugees and Citizenship Canada (IRCC) wynika, że w porównaniu z rokiem 2024 liczba nowo wydanych pozwoleń na pobyt czasowy – zarówno studenckich, jak i pracowniczych w ramach Temporary Foreign Worker Program (TFWP) – zauważalnie spada. W pierwszych sześciu miesiącach 2024 roku wydano ok. 245 tys. zezwoleń studenckich. W analogicznym okresie 2025 r. liczba ta zmniejszyła się do ok. 150 tys. To oznacza redukcję liczby studentów o niemal 39 proc. W tym samym okresie pozwoleń pracowniczych TFWP wydano mniej o prawie 4 tys. w stosunku do 2024 r., tym samym odnotowując spadek ich liczby o 3,8 proc.

Eksperci wskazują, że za zmianami stoją decyzje rządu federalnego, w tym:

  • Wprowadzenie limitów na pozwolenia studenckie rozdzielanych pomiędzy prowincje,
  • Wyższe wymogi finansowe dla aplikujących o wizę studencką,
  • Zaostrzenie zasad programu PGWP (post-graduation work permit), przez co studia w Kanadzie są mniej atrakcyjne,
  • Wprowadzenie ograniczeń w wydawaniu pozwoleń pracowniczych dla małżonków oraz likwidacja tzw. flagpolingu na granicy.

Limity na pozwolenia studenckie kanadyjski rząd wprowadził na dwa lata, w styczniu 2024 r., aby zahamować gwałtowny wzrost liczby aplikacji. W 2023 roku przyjęto ponad milion studentów zagranicznych, co było rekordowym wynikiem i wzrostem o 29 procent w porównaniu z rokiem 2022.

Nowe limity zakładały spadek liczby pozwoleń o 35 proc. Ale już we wrześniu 2024 w wywiadzie dla „Global News” Gabriel Miller, prezes Universities Canada, wyraził obawy dotyczące wpływu rządowego limitu na liczbę studentów zagranicznych studiujących w Kanadzie. Dodał także, że zaszkodzi on zdolności kraju do konkurowania o talenty, jeżeli chce je przyciągnąć i zatrzymać. Kanadyjskie uniwersytety przewidywały wtedy, że mogą odnotować spadek liczby studentów zagranicznych nawet o 45 proc. (więcej niż spodziewał się rząd Kanady).

Dla uniwersytetów, zwłaszcza w Ontario i Kolumbii Brytyjskiej, mniejsza liczba zagranicznych studentów oznacza poważne wyzwanie finansowe, ponieważ od lat stanowią oni główne źródło wpływów z czesnego.

Jeśli obecny trend się utrzyma, do końca 2025 roku Kanada może wydać ok. 350 tys. zezwoleń studenckich. Zmiany te wpisują się w szerszą strategię władz, które do 2026 roku planują ograniczyć udział tymczasowych mieszkańców z obecnych 7 proc. populacji do poziomu 5 proc.

Inne motywacje kierują polskim rządem, który także stara się ograniczyć liczbę zagranicznych studentów na polskim uczelniach. Jednak podobnie, jak w przypadku Kanady, stwarza to obawy związane ze zmniejszeniem konkurencyjności polskich uniwersytetów i odpływem najbardziej utalentowanych studentów do uczelni w innych krajach.

opr. Olga Szaczkus

Źródła informacji:

gazetagazeta.pl
erudera.com

© 2022 Perspektywy.pl   O nas | Polityka Prywatności | Znak jakości | Reklama | Kontakt!!!