To przeszło najśmielsze oczekiwania wszystkich, łącznie z samymi organizatorami akcji. Akcję zakupu karetki rozpoczęli, na początku tego roku, wykładowcy i studenci ratownictwa medycznego Państwowej Wyższej Szkoły Zawodowej im. Stanisława Staszica w Pile
– Dysponujemy wysokiej klasy sprzętem ratunkowym oraz profesjonalną kadrą, współpracujemy ze Strażą Pożarną oraz Szkołą Policji, organizując wspólne szkolenia i pozorując akcje ratunkowe podczas wypadków drogowych; każdego roku uczymy także setki dzieci i młodzież, jak właściwie udzielać pierwszej pomocy. Brakowało nam jednak symulatora, w którym studenci będą mogli ćwiczyć akacje ratunkowe w rzeczywistych warunkach.
Czas od pomysłu do jego realizacji nie był taki długi – w ciągu zaledwie kilku miesięcy udało się zgromadzić środki na zakup karetki pogotowia. Cel udało się osiągnąć dzięki wielkiemu wsparciu instytucji państwowych oraz środowiska biznesu, które dostrzegły wartość akcji ratowników medycznych PWSZ w Pile oraz konieczność angażowania się w działania poprawiające bezpieczeństwo w regionie.
SPECJALISTYCZNY SPRZĘT Z JUBILEUSZEM W TLE
Uroczyste przekazanie karetki, wartej ponad 120 tys. zł, odbyło się wraz z Inauguracją nowego Roku Akademickiego, która zakończyła jednocześnie jubileusz 15-lecia Uczelni.
Karetka stał się więc doskonałym prezentem, którego zakres działania może wybiegać znacznie poza kampus akademicki. Jest to również zasługa władz miast Piły, które ufundowały specjalistyczną radiostację, która zainstalowana zostanie w karetce.
Jak podkreślił Marszałek Województwa Wielkopolskiego Marek Woźniak, który uczestniczył w uroczystościach – Studenci będą mieli okazję przekonać się, jak praktycznie wygląda praca zespołów ratunkowych podczas interwencji. Cieszę się, że Samorząd Województwa mógł dołożyć cegiełkę do tej akcji i że karetka będzie wykorzystywana m.in. podczas imprez masowych.
AKCJE RATUNKOWE TO DLA NICH NIE NOWOŚĆ
Jak mówią jednogłośnie studenci i wykładowcy ratownictwa medycznego PWSZ w Pile
– Karetka pozwoli nam także zabezpieczać medycznie szereg przedsięwzięć w mieście i regionie. W tym zakresie mają już niemałe doświadczenie, ponieważ zabezpieczali wiele imprez masowych m.in. Juwenalia, czy Półmaratony PHILIPSA. Właśnie podczas Półmaratonu w roku ubiegłym, mogli w pełni wykazać się umiejętnościami – dzięki doskonałemu przygotowaniu, studenci błyskawicznie podjęli czynności reanimacyjne (resuscytację krążeniowo-oddechową) i tym samym uratowali życie jednemu z biegaczy.
Dzięki własnej, doskonale wyposażonej karetce pogotowia ich przygotowanie praktyczne, będzie dużo lepsze, co spowoduje, że jeszcze wiele razy usłyszą takie słowa, jak podczas Półmaratonu – „Panowie, możecie być z siebie dumni!”. I oto w tym zawodzie chodzi!
fot. Robert Judycki
W ciągu piętnastu lat państwowe wyższe szkoły zawodowe dowiodły, że można na tzw. prowincji zbudować uczelnię dobrze współdziałającą z miejscowym rynkiem pracy, na wysokim poziomie dydaktycznym, umiejętnie wyważającą proporcje między teorią a praktyką, a nawet z gotowym dorobkiem do utworzenia uczelni akademickiej.
Rozmowa z prof. dr hab. Józef Garbarczykiem, przewodniczącym Konferencji Rektorów Publicznych Wyższych Szkół Zawodowych (KRePSZ), rektorem Państwowej Wyższej Szkoły Zawodowej w Gnieźnie.
Państwowe wyższe szkoły zawodowe są mocno osadzone w środowisku gospodarczym i społecznym. Nic dziwnego – kształcą praktycznie, odpowiadając na potrzeby lokalnego rynku pracy. Dlatego tak ważne dla nich są dobre kontakty z przedsiębiorcami. Wiele szkół przyłącza się do klastrów, jak np. uczelnie w Gorzowie Wielkopolskim, Kaliszu, Białej Podlaskiej czy Łomży, a nawet inicjuje ich powstawanie, jak PWSZ w Wałczu, czy Sulechowie.
Rozmowa z prof. dr hab. Jerzym Woźnickim, prezesem Fundacji Rektorów Polskich
Jednym z kluczowych wskaźników, obrazujących stopień innowacyjności i otwarcia uczelni na nowe wyzwania, jest umiędzynarodowienie kształcenia.