2 Społeczne LO im. Pawła Jasienicy w Warszawie jest jedną z pierwszych niepublicznych szkół w Polsce – istnieje od 1989 r., w zeszłym roku wraz z uczniami i absolwentami świętowało 25-lecie.
– Otwarci, przyjaźni, życzliwi – to przepis na sukces edukacyjny: robić szkołę, w której stawiamy sobie duże wymagania (nauczyciele uczniom, ale i odwrotnie!), ale dbamy też o dobrą atmosferę – wzajemnego zaufania, szacunku, współpracy – mówi Anna Sobala-Zbroszczyk, dyrektorka szkoły. – To, jak do siebie się odnoszą dyrektor szkoły, nauczyciele, uczniowie, rodzice, jak ze sobą rozmawiają, jakie relacje nawiązują, jest równie ważne, jak programy nauczania i systemy oceniania, bo ma istotny wpływ na jakość pracy szkoły. Nie mówiąc już o jakości współpracy w szkole – która jest wartością, więc trzeba ją budować i doceniać. Takie mamy doświadczenia z tych 25 lat istnienia.
Szkoła dobrze działa, gdy zarówno uczniowie, jak i nauczyciele mają w niej przestrzeń do działania, tworzenia, ulepszania tego co jest, zmiany. Bo szkoła ciągle się zmienia. Wszyscy mają tu duże poczucie niezależności i wiarę w to, że mogą wymyślać sobie swoją szkołę, mieć ją taką, jaką chcą.
– Wiele lat temu – długo przed reformą podstawy programowej liceum – wymyśliliśmy sobie system indywidualnego profilowania – podkreśla pani dyrektorka. – W naszej szkole nie ma klas profilowanych, każdy uczeń może mieć inny profil – sam musi sobie go skonfigurować, czyli zdecydować, jakich przedmiotów będzie się uczył na poziomie rozszerzonym, a jakich na poziomie podstawowym. Oczywiście jest to proces rozłożony na raty, oczywiście uczeń ma w tym wsparcie doświadczonych nauczycieli, oczywiście może korygować w trakcie nauki swoje decyzje (zgodnie z regułami i niekoniecznie „bezkarnie” – przecież jak się podejmuje decyzje, trzeba ponosić za nie odpowiedzialność, ale to dobrze jeśli ona nie przytłacza, tylko wspomaga rozwój). Indywidualne profilowanie wspomaga indywidualny rozwój każdego ucznia – to nam się udaje!
Wiele lat temu – jeszcze zanim minister edukacji zaczął to wprowadzać do gimnazjów – wymyślili interdyscyplinarne projekty naukowe. Są obowiązkowe dla uczniów klas I i II, którzy przez cały rok pracują w grupach międzyrocznikowych nad problemem wykraczającym poza programy nauczania, efektem pracy zawsze jest jakieś dzieło: książka, film, wystawa, przedstawienie teatralne, ale też np. udział w prestiżowej międzynarodowej konferencji – jak Model United Nations (symulacja obrad ONZ). Co roku projekty są inne, zrealizowano ich już ponad 130. Wszystko po to, by nie koncentrować się wyłącznie na lekcjach, klasówkach i testach. Są inne rzeczy, które też warto robić w szkole!
– Aby osiągnąć sukces, trzeba znać cel i mieć motywację – twierdzi Anna Sobala-Zbroszczyk. – Powtarzam to uczniom nieustannie: znajdź to co lubisz i w czym jesteś lub możesz być dobry, my tu w szkole możemy Ci pomóc, pokazać różne możliwości, doradzić, wesprzeć – ale szukać i znaleźć musisz sam (a).
Żeby lepiej pomagać uczniom znaleźć ów cel, w 2 SLO uruchomiono tutoring – uczniowie mają spotkania indywidualne z odpowiednio przygotowanymi nauczycielami. Żeby sprostać potrzebom uczniów, od 3 lat jest doskonalany system wsparcia dla tych, którzy chcą studiować za granicą – na uczelniach brytyjskich studiuje już całkiem spore grono absolwentów, można się tam dostać z polską maturą. W tym roku liceum uruchomi pierwsze oddziały przygotowujące do matury międzynarodowej (International Baccalaureate). Szkoła się rozwija!
– W 2 SLO jest normalnie – są lekcje, przerwy, klasówki, próbne matury, a nawet egzaminy semestralne (właśnie zbliża się ich termin wraz z końcem semestru). Ale bywa też nadzwyczajnie – gdy organizuje wybory powszechne przewodniczącego samorządu, debatę o uchodźcach lub tradycyjne pożegnanie uczniów i rodziców rocznika III ze szkołą. Wtedy łza się w oku kręci!