„Zapomnij o pasji i skup się na czymś poważnym!”. Praca to nie bajka – studia oznaczają koniec marzeń, a wyznaczają granicę dorosłości. Podobno – ale czy na pewno?
Jeżeli komuś powtarza się coś wystarczająco często, to na pewno w to uwierzy. A komunikat, w którym ktoś będzie twierdził, że życie jest ciężkie i praca w niczym nie przypomina marzeń, trafia się praktycznie na każdym kroku. Pomimo to, co jakiś czas prawie czcimy ludzi, którzy z tego schematu się wyłamali. Najczęściej traktuje się to jako wyjątek od reguły, a potem wraca do utartego schematu.
A może da się do tego podejść inaczej? Skupić się na swojej pasji i dzięki temu odnieść sukces w życiu? Na co komu studia, które niczego praktycznego nie uczą, a tylko opóźniają zajęcie się tym, czym chciałbyś się zająć?
Sukces to wypadkowa wielu czynników: talentu, treningu, samodyscypliny, wsparcia otoczenia, mentorów, szczęścia. Bardzo trudno jest go sobie zaplanować i zaprogramować bardzo dokładnie, szczególnie, gdy ma się 18-19 lat. Co prawda w tym wieku wielu sportowców odnosi już niesamowite sukcesy, ale to nie oni zadecydowali o swojej przyszłości, tylko ich rodzice. Gdy oni sami mieli raptem po 4-6 lat! A przez większość czasu to ktoś inny decydował o ich życiu. Czy sami wybierali swoją pasję, czy ktoś wybrał ją za nich?
Jeżeli jesteś typowym przedstawicielem populacji maturzystów, to raczej stoisz przed wyborem jak połączyć swoje zainteresowania, hobby, a może pasje z „twardymi wymogami rzeczywistości”. Z jednej strony chcesz studiować filozofię, z drugiej strony przyszłość należy do nauk ścisłych, a najprawdopodobniej najwięcej zarabiać się będzie w bankowości*.
Czy narazić się na opinię wariata w środowisku i zawierzyć swoim zainteresowaniom, czy uwierzyć, że życie to nie bajka, dzieciństwo się skończyło i zaakceptować wizję „byle do emerytury”?
Jeżeli ktoś stawia przed tobą taki czarno-biały wybór, to albo chce Cię zmanipulować albo brakuje mu wyobraźni. Na szczęście rzeczywistość i możliwości, które masz są dużo większe niż dwubiegunowa wizja świata, którą świetnie można wykorzystać do uporządkowania rzeczywistości.
Warto, żebyś podejmując decyzje o swojej przyszłości miał na uwadze kilka spraw:
- W pracy spędzisz większość swojego życia. Warto szukać i wybierać taką, z której będziesz czerpać radość i energię. Kilka lat eksperymentowania z właściwym miejscem i sposobem pracy jest niczym wobec 40 lat etatowej pracy**.
- Nikt nie zapłaci za to, co sprawia Ci przyjemność. Ludzie płacą chętnie za to, co jest dla nich wartościowe. Dlatego nie wystarczy robić tego, co się kocha. Trzeba znaleźć połączenie pomiędzy tym, co sprawia frajdę, a dostarczaną przez Ciebie wartością.
- Zwycięzców nikt nie sądzi. Jeżeli Ci się uda, to zostaniesz określony wizjonerem. Jeżeli Ci się nie uda, dostaniesz łatkę wariata. Granica pomiędzy wizją a halucynacjami jest bardzo cienka, dlatego pamiętaj o pasji, ale działaj z głową!
Co teraz zrobić z tymi dobrymi radami?
- Sprawdź, jakie są możliwości pracy, którą możesz wykonywać wykorzystując w niej na co dzień swoją pasję. Wybierz co najmniej trzy
- Sprawdź co jest potrzebne do tego, żeby odnieść sukces w każdej z tych dziedzin. Czego musisz się nauczyć, czego dowiedzieć, jakie doświadczenie zdobyć?
- Na tej podstawie oceń wybór uczelni, o których myślałeś. Wybór której z nich daje Ci najwięcej możliwości pod kątem poprzednich dwóch pytań?
Możliwe, że to co napisałem jest trochę enigmatyczne. Trudno jest uwzględnić wszystkie przypadki. Czasem możesz nie mieć pomysłu jak zacząć to „sprawdzanie”. Dla wszystkich, którzy chcą wykonać pierwszy krok proponuję „gwarancję autora tekstu”. Zadaj swoje pytanie w komentarzu pod artykułem, a gwarantuję Ci odpowiedź i wsparcie w wykonaniu tego ćwiczenia.
To, czy twoja praca będzie bajką, czy smutną rzeczywistością. w dużej mierze zależy do Ciebie. I od pierwszego kroku, który możesz wykonać już teraz. Znam wiele osób, które realizują się w swojej pracy, bo odnalazły swoje miejsce. Nie był to przypadek, tylko świadome poszukiwanie. Znam też takich, którzy zdali się na innych. Twój wybór, do której grupy chcesz należeć.
Trzymam kciuki za Twoje wybory.
Mariusz Kapusta
*Nie oparte na badaniach, po prostu moja refleksja życiowa. ;)
**Niektórzy z Was będą pracować w wolnych zawodach, niektórzy będą przedsiębiorcami, natomiast 80% najprawdopodobniej znajdzie zatrudnienie na etacie, dlatego poruszam głównie ten wątek.
Mariusz Kapusta – absolwent SGH, pracował tuż po studiach w wielkiej korporacji, doświadczony manager i przedsiębiorca. Prowadzi firmę szkoleniowo-doradczą Leadership Center. Założyciel proaktywnie.pl, maratończyk, triathlonista, człowiek kochający życie. Prowadził – z dużym powodzeniem – warsztaty dla maturzystów podczas Salonu Maturzystów 2013.