Kolegium elektorów Uniwersytetu Technologiczno–Przyrodniczego w Bydgoszczy dokonało wyboru nowego rektora Uniwersytetu.
O fotel rektora Uniwersytetu Technologiczno-Przyrodniczego ubiegało się trzech naukowców - prof. Marek Bieliński, obecny prorektor ds. współpracy z gospodarką i zagranicą, prof. Adam Podhorecki, dziekan wydziału budownictwa, architektury i inżynierii środowiska, oraz prof. Tomasz Topoliński z wydziału inżynierii mechanicznej.
W pierwszej turze wyborów prof. Topoliński uzyskał największą liczbę- 45 głosów. Jego dwaj kontrkandydaci zdobyli ich po 26. Ich remis oznaczał, że do drugiej tury zakwalifikował się jedynie prof. Topoliński. W kolejnym głosowaniu, by zostać nowym rektorem UTP musiał uzyskać 49 głosów. Otrzymał ich 52.
- Wyniki dzisiejszych wyborów wskazują, że do pracy powinienem zabrać się już dziś. Bo cóż to za wynik - 52 głosy na 97 głosujących osób? - mówił rektor - elekt, tuż po ogłoszeniu wyników wyborów. - Przez ostatnie osiem lat nie byłem czynny w działalności organizacyjnej w dużych jednostkach uniwersytety, stąd duża część państwa mnie nie zna. Chciałbym aby poparcie społeczności akademickiej rosło.
- Z uczelnią jestem związany od 1974 roku, kiedy zacząłem na niej studia, jej pracownikiem zostałem w 1979 roku. Te lata, to dla mnie bardzo dobry czas. Dlatego też dobro mojej Alma Mater jest dla mnie bardzo ważne i będę o nie walczyć, zwłaszcza w tak trudnej sytuacji, w jakiej się dziś uczelnia znajduje. Zależy mi zwłaszcza na przywróceniu uczelni dobrego imienia i zjednoczeniu społeczności akademickiej - mówił prof. Topoliński odnosząc się do tragicznych wydarzeń, które miały miejsce na początku roku akademickiego podczas otrzęsin studenckich.
W swoim programie dla UTP prof. Topoliński wskazuje m.in. na potrzebę udzielenia doraźnej pomocy tym wydziałom, które mają niedobór obciążeń dydaktycznych m.in. poprzez utworzenie nowych specjalności. Deklaruje też starania o utworzenie Centrum Medycyny i Weterynarii Doświadczalnej, starania o utworzenie Centrum Inżynierii i Badań Sportu oraz nowych kierunków: techniki rolniczej czy ekorolnictwa.
Chciałby też rozwijać międzywydziałowe i międzyuczelniane projekty badawcze jak Horizon 2020. Dla rektora-elekta ważne jest również nawiązanie stałego dialogu ze środowiskiem pracodawców oraz utworzenie zespołu doradczego dla uniknięcia odizolowania się kierownictwa uczelni od społeczności akademickiej i jej otoczenia.
- Uczelnia ma bardzo dobrą kadrę i coraz lepszą infrastrukturę. Trzeba jej już tylko wyznaczać dobre kierunki rozwoju – mówił po ogłoszeniu wyników prof. Topoliński. Wypowiedział się też w sprawie ewentualnego powołania związku bydgoskich uczelni. - Współdziałanie uczelni już dziś doskonale funkcjonuje. Dobrym tego przykładem jest choćby efekt współpracy UTP z Collegium Medicum, jakim jest inicjatywa kierunku inżynieria biomedyczna. Takich wspólnych kierunków czy różnego rodzaju projektów naukowych między uczelniami powinno być jak najwięcej.
Prof. Topoliński ma 60 lat. Skończył III LO, studia na bydgoskiej ATR (dzisiejszym UTP), doktoryzował się i habilitował na Politechnice Gdańskiej, a w 2010 r. uzyskał tytuł profesora UTP. Z uczelnią związany jest od ponad 40 lat. W trakcie pracy był sekretarzem rektora (prof. Józefa Szali w latach 1991-93), prezesem Fundacji Rozwój ATR (1993-2005), prodziekanem ds. nauki WM (1999-2002) i prorektorem ds. organizacji i rozwoju ATR/UTP (2002-08), a w tej chwili – kierownikiem Zakładu Inżynierii Biomedycznej. W dorobku ma 137 prac naukowych i naukowo-technicznych, 22 patenty i wzory użytkowe objęte prawem wyłącznym oraz 8 patentów i wzorów użytkowych zgłoszonych.
Jego hobby to ogród, wędkarstwo, turystyka rowerowa, dobra książka.