REKLAMA


REKLAMA


REKLAMA


REKLAMA


artykuł sponsorowany

Jeśli nawet za studia nie trzeba płacić, ponieważ są darmowe, nie oznacza to, że student nie ma innych wydatków. Zakwaterowanie i wyżywienie to największe z nich, ale nie jedyne. Warto jeszcze przed rozpoczęciem roku akademickiego zastanowić się, w jaki sposób sfinansować studenckie życie.

Studiowanie jest bardzo popularne wśród młodych Polaków. Z danych Komisji Europejskiej wynika, że plasujemy się na czwartym miejscu w Europie pod względem liczby studentów – 1,4 mln. Za to polski żak żyje bardzo skromnie w porównaniu ze swoimi kolegami z innych krajów. Studiujący Polak lub Polka wydają średnio nieco ponad 371 euro miesięcznie, podczas gdy na przykład szwedzki student przeznacza na miesięczne utrzymanie około 1 312 euro, niemiecki – 903 euro, a czeski – 560 euro.

Źródło: ZBP, Portfel Studenta 2007

- Tak naprawdę nie każdego młodego Polaka stać, żeby być studentem i nie szukać pracy lub innego źródła finansowania studiów. Nic dziwnego, że ponad 41% polskich studentów mieszka z rodzicami. To najwygodniejsze rozwiązanie. Niestety, nie zawsze można liczyć na wsparcie rodziny – podkreśla przedstawiciel TAKTO Finanse (https://taktofinanse.pl). – Bardzo dużym obciążeniem budżetu studenta jest zakwaterowanie, ponieważ akademików jest zdecydowanie za mało. Często zatem młodzi ludzie decydują się jednocześnie kształcić i pracować, a wielu z nich wspiera swój budżet także pożyczkami na raty. Dla wielu osób życie studenckie to także dobra lekcja planowania wydatków i zarządzania pieniędzmi, co w dalszym życiu staje się ważną umiejętnością – dodaje specjalista TAKTO Finanse.

Skoro nowy rok akademicki już za pasem, warto sprawdzić, na jakie wydatki powinien się przygotować student.

W akademiku czy mieszkaniu?

Zakwaterowanie to największy problem polskiego studenta. Większość, bo 59% studiujących osób nie mieszka z rodzicami. Skoro tak, pojawia się dylemat: zatrzymać się w akademiku czy wynająć prywatne mieszkanie lub przynajmniej pokój? W rzeczywistości jednak bardzo trudno dostać miejsce w akademiku, ponieważ jest zbyt wielu chętnych. W tej sytuacji zamiast płacić od 250 do 400 zł student musi wydać co najmniej 850 zł za pokój i nawet kilka tysięcy złotych za mieszkanie w zależności od miasta. Badania pokazują, że polski żak przeznacza na zakwaterowanie prawie 36% swojego miesięcznego budżetu, co plasuje nas na piątym miejscu wśród krajów europejskich.

Źródło: ZBP, Portfel Studenta 2007

Jedzenie, dojazdy i inne koszty utrzymania

Zakwaterowanie to nie jedyny problem studenta. Kolejnym dużym kosztem są wydatki na jedzenie. Trudno jednoznacznie określić, czy żak mniej wyda, jadając na mieście, czy gotując w miejscu zamieszkania. Wszystko zależy od klasy lokalu gastronomicznego i od tego, gdzie robi się zakupy. Zakup żywności i napojów to zwykle koszt kilkuset złotych miesięcznie. Poza tym trzeba jeszcze zwrócić uwagę, że w dużych miastach studenci muszą często dojeżdżać na uczelnię komunikacją miejską. Cena biletu miesięcznego dla żaka waha się od 47 zł do 61 zł w zależności od miasta, a pod tym względem jedną z najdroższych miejscowości są Gliwice. Związek Banków Polskich wyliczył w raporcie Portfel Studenta 2017, że na wszystkie swoje wydatki student potrzebuje miesięcznie co najmniej 1 600 zł i to przy założeniu, że będzie żył bardzo oszczędnie. Nie wolno również zapominać, że część studentów ponosi również koszty czesnego, a to czasami kilka tysięcy złotych za semestr. Pojawia się zatem pytanie, w jaki sposób to wszystko sfinansować.

Jak za to wszystko zapłacić?

Jeśli student nie może liczyć na wsparcie finansowe rodziny lub na stypendium na uczelni, najczęściej pozostaje mu połączyć naukę z pracą. Cykliczny raport Student w pracy pokazuje, że 1/3 polskich żaków ma stałą pracę, a podobnej wielkości grupa pracuje również dorywczo. Studenci znajdują najczęściej zatrudnienie w takich branżach jak zdrowie i uroda oraz handel i sprzedaż. Inne rozwiązanie to sfinansowanie nauki na kredyt. Z jednej strony żacy mogą liczyć na kredyty studenckie, z drugiej – banki i firmy pożyczkowe coraz częściej kierują swoją ofertę do osób młodych. Według danych BIK prawie 600 tys. Polaków w wieku 18-24 lat spłaca kredyt lub pożyczkę, a wielu z nich chętnie korzysta także z oferty pożyczek pozabankowych na raty, które są łatwo dostępne przez internet.

Życie studenckie nie jest wcale tanie, co warto sobie uświadomić w kontekście zbliżającego się nowego roku akademickiego. Aby móc się skupić na nauce, student musi mieć zapewnione stabilne finansowanie. Wielu młodych ludzi potrafi już zapewnić je sobie we własnym zakresie, podejmując pracę i wspierając się pożyczkami. To dobra nauka samodzielności.

© 2022 Perspektywy.pl   O nas | Polityka Prywatności | Znak jakości | Reklama | Kontakt!!!