Od czwartkowego poranka na Politechnice Warszawskiej widać tłumy maturzystów i ich nauczycieli. Trwa Warszawski Salon Maturzystów Perspektywy 2019 (12-13 września) – największa odsłona ogólnopolskiej kampanii informacyjnej dla maturzystów organizowanej przez Fundację Edukacyjną „Perspektywy” już od 14 lat.

Co można na Warszawskim Salonie Maturzystów? Podać łapkę misiowi (Wyższa Szkoła Ekologii i Zarządzania w Warszawie), policzyć kości ludzkiego szkieletu (Prywatna Wyższa Szkoła Nauk Społecznych, Komputerowych i Medycznych w Warszawie), obejrzeć roboty skonstruowane przez studentów z Koła Naukowego Robotyków (Politechnika Warszawska), zjeść jabłko (SGGW), krówkę czy lizaka (wiele stoisk). Na te i wiele innych sposobów uczelnie starają się przyciągnąć zainteresowanie maturzystów, by potem udzielić im najważniejszych teraz dla młodych ludzi informacji. Jakich? – Najczęściej pojawia się pytanie o to, co zdawać na maturze, żeby dostać się na dany kierunek, no i oczywiście czy potem na studiach jest trudno – opowiada Kacper Mikołajczyk, student automatyki i robotyki PW, reprezentujący uczelnię na Salonie Maturzystów. – Wiele osób jest przerażonych faktem, że idą na studia, naszą rolą jest więc ich uspokoić, wyjaśnić, jak to wszystko wygląda już z perspektywy studenta. A Paweł Żakieta, też z PW, dodaje: – Staramy się wyjaśniać, jakie są różnice między kierunkami, na przykład informatycznymi, na różnych wydziałach. To raczej dobrze zorientowani uczniowie, zwykle pytają więc, na jakim wydziale będą robić to, co ich najbardziej interesuje. Inni wystawcy mówią o interesujących młodych ludzi progach punktowych (SGH) czy problemach, jakie maturzyści mają z rozstrzygnięciem, czego konkretnie można się spodziewać po studiach na danym kierunku (np. AGH w Krakowie). Wystawcy prezentujący ofertę studiów za granicą opowiadają zainteresowanym uczniom o tym, jakie uczelnie można znaleźć w mniej (np. Holandia) lub bardziej (np. Tajwan) oddalonych krajach.

Goście Warszawskiego Salonu Maturzystów podkreślają, że liczy się dla nich możliwość rozmowy twarzą w twarz z przedstawicielami uczelni. – W Internecie można znaleźć różne informacje, ale tutaj jesteśmy w stanie dopytać o jakieś konkretniejsze kwestie, w czasie rozmowy też wychodzą na jaw takie rzeczy, jak na przykład możliwość odbywania praktyk na wyjazdach szkoleniowych już po dwóch tygodniach od rozpoczęcia nauki [mowa o Szkole Rzemiosł Artystycznych KamArti – przyp. red.] – relacjonuje Barbara Juścikowska, maturzystka z LO im. J. Kilińskiego w Mogielicy. A Daria Wojciechowska, jej koleżanka z klasy, dodaje: – Bardzo liczę na rozmowy z doradcami zawodowymi, ponieważ mam wprawdzie kilka pomysłów na to, co mogłabym studiować (dziennikarstwo lub kryminalistykę), ale niczego nie jestem do końca pewna, i chcę porozmawiać z kimś, by stwierdzić, do czego się konkretnie nadaję.

Salony Maturzystów to nie tylko stoiska uczelni czy szkół, rozdawany bezpłatnie „Informator dla Maturzystów 2020”, ale także różnego rodzaju prelekcje i wykłady – zarówno te poświęcone samemu egzaminowi maturalnemu i różnym procedurom z nim związanym, jak i możliwościom studiowania za granicą. Na Warszawskim Salonie Maturzystów można było poznać np. ofertę studiów na Tajwanie. Diana Liu z National Taiwan University (kampus tej uczelni zajmuje 1% powierzchni całego Tajwanu, a NTU to najlepsza uczelnia spośród tajwańskich szkół wyższych) opowiadała o bogatej ofercie dla studentów zagranicznych, a Aleksandra Stańczak zachęcała do aplikowania o stypendia Ministerstwa Edukacji Tajwanu, przyznawane zarówno zagranicznym słuchaczom studiów licencjackich czy magisterskich, jak i chętnym do odbycia kilkumiesięcznego bądź rocznego kursu języka chińskiego mandaryńskiego na Tajwanie.

Pełny program salonu można znaleźć na stronie www.salonymaturzystow.pl. A maturzystów z innych miast Polski zachęcamy do odwiedzenia salonu w swojej okolicy – przed nami salony w Opolu, Bydgoszczy, Wrocławiu, Szczecinie, Łodzi, Poznaniu, Rzeszowie, Kielcach i Lublinie.

 Fot. Warszawska Szkoła Reklamy