Egzaminy odbędą się najwcześniej w drugiej połowie czerwca. O dokładnej dacie poinformujemy trzy tygodnie przed nimi – zapowiedział premier Mateusz Morawiecki.

Na tę informację czekali w napięciu nie tylko maturzyści, ale także nauczyciele, dyrektorzy szkół, rodzice. Wszyscy chyba zdawali sobie sprawę z tego, że egzaminy nie odbędą się w tradycyjnym majowym terminie. Jedni obstawiali, że egzaminy w ogóle zostaną odwołane, jak we Francji (po raz pierwszy od II wojny światowej!), inni denerwowali się brakiem konkretnego terminu, którego zresztą nadal nie znamy.

Maturzyści 2020 z pewnością zapamiętają swój egzamin, ale nie muszą martwić się, że przesunięcie matury pokrzyżuje ich plany związane ze studiami. Konferencja Rektorów Akademickich Szkół Polskich zadeklarowała, że polskie uczelnie akademickie są gotowe odłożyć decyzje rekrutacyjne do czasu otrzymania z systemu egzaminacyjnego wyników tegorocznej matury.

Pełna treść oświadczenia KRASP. 

Wszystkie szkoły pozostaną zamknięte do 26 kwietnia.