Absolwent I LO im. M. Kopernika w Gdańsku, klasa o profilu mat.-fiz., współorganizator Pomorskich Mistrzostw Debat Oksfordzkich Rhetorica, jeden z bohaterów książki Young Power J. Sucheckiej, inicjator akcji #Mójzestawmaturalny2020 na Facebooku
Planuję studia w Wielkiej Brytanii, złożyłem już wszystkie papiery, teraz czekam na matury i ich wyniki, bo od tego zależy, czy się dostanę, czy nie. Chciałbym studiować inżynierię lotniczą – zawsze marzył mi się kierunek inżynierski, a studia, które wybrałem, są o tyle ciekawe, że po nich mogę się zajmować konstruowaniem nie tylko samolotów, ale też wszystkiego, co w jakikolwiek sposób rusza się w powietrzu. To daje szeroki wybór, jeśli chodzi o możliwości zawodowe. Studia w Wielkiej Brytanii wybrałem już w październiku 2019 – wychodzę z założenia, że będę miał lepsze możliwości rozwijania się, niż gdybym kształcił się w Polsce. Jeśli nie uda mi się dostać na uczelnię brytyjską, zrobię sobie rok przerwy i na spokojnie podejdę do matury raz jeszcze.
W kontekście matury – cały czas towarzyszy nam niepewność, bo tak naprawdę wciąż nie mamy stuprocentowej pewności, czy egzaminy się odbędą albo czy nie zostaną przesunięte. Podany przez MEN termin oznacza dla nas też miesiąc więcej nerwów. Ale w porównaniu do moich rówieśników uważam, że mam dość swobodny stosunek do zawirowań związanych z tegoroczną maturą – po prostu uważam, że nie będzie tragedią, jeśli poczekam rok ze studiami, w żaden sposób nie zmarnuje mi to życia. Mam dystans do obecnej sytuacji i uważam, że wszyscy powinniśmy pomyśleć o tym, że nie tylko my – maturzyści, uczniowie, Polacy – jesteśmy poszkodowani, ale cały świat ponosi straty w związku z pandemią.
Co do zdalnego nauczania: nasi nauczyciele bardzo się starali dobrze nas przygotować do egzaminów i nie uważam, byśmy wiele stracili przez to, że nie chodziliśmy na normalne lekcje. Tyle tylko, że nie widziałem swoich kolegów już prawie dwa miesiące, ale dla naszego pokolenia, które swobodnie komunikuje się przez media społecznościowe, to nie jest wielkim problemem. Ostatnio np. gramy sobie razem w planszówki online, wiem też, że niektórzy urządzali osiemnastki czy inne imprezy na Skypie, więc ogólnie młodzi ludzie sobie radzą.