Absolwent Zespołu Szkół Drogowo-Geodezyjnych i Licealnych im. A. Witkowskiego w Jarosławiu, klasa mat.-inf. z rozszerzonym językiem angielskim i fizyką, przewodniczący samorządu szkoły, członek kółka zainteresowań Teatralni.pl, jeden z inicjatorów i autor scenariusza filmiku z podziękowaniem dla nauczycieli szkoły na zakończenie edukacji.
Mimo że chodzę do klasy z wiodącymi przedmiotami ścisłymi, planuję studia humanistyczne. Na pewno będą to studia w Krakowie, ale do końca jeszcze nie jestem zdecydowany co do kierunku – ostatnio myślę jednak o studiowaniu iberystyki, bo dowiedziałem się, że mogę próbować się tam dostać, mimo że nie znam hiszpańskiego. Marzę też o studiach aktorskich, ale ponieważ wiem, że są trudne, myślę, że lepiej będzie, jeśli najpierw się „ustabilizuję” w Krakowie i np. po roku spróbuję zdawać na aktorstwo. Jeśli chodzi o moje plany na przyszłość, pandemia w ogóle nie miała na to wpływu – nie zmieniłem swoich zamiarów.
Niepewność maturalna? Ja jej nie odczułem, nie stresowałem się tym, że długo nie było wiadomo nic konkretnego, bo miałem takie wewnętrzne przekonanie, że egzaminy zostaną przełożone, a nie odwołane. Co więcej: dzięki temu, że od marca uczymy się zdalnie i nasi nauczyciele są bardzo wyrozumiali (nie zadają nam za dużo, zdając sobie sprawę z naszej sytuacji), miałem sporo czasu na naukę. Można więc powiedzieć, że w moim przypadku pandemia pomogła mi w przygotowaniach do matury, a nie zaszkodziła. Natomiast gorzej by było, gdyby egzaminy zostały odwołane, nie wiedziałbym wtedy, co robić, gdybym został z tym sam i nie miał pewności, czy mam się uczyć, by w ostatniej chwili jeszcze poprawiać oceny na świadectwie, czy może zostaną wprowadzone jakieś egzaminy wstępne na uczelnie.
Pandemia na pewno natomiast zmieniła moje życie codzienne, bo od dwóch miesięcy właściwie nie wychodzę z domu (musiałem np. przerwać kurs prawa jazdy i dopiero teraz zaczynam się znów umawiać na lekcje). Wciąż nie spotkałem się z moimi znajomymi, bo jednak wszyscy zdajemy sobie sprawę z zagrożenia i kontakt utrzymujemy tylko przez telefon lub online: piszemy do siebie przez Messengera czy w aplikacji Discord. Zakończenie roku też „świętowaliśmy” na Messengerze, a dla nauczycieli wykonaliśmy filmik z podziękowaniem – każdy we własnym domu nagrał swój fragment, potem to zostało zmontowane. Ale obiecaliśmy sobie, że jak to wszystko się skończy, urządzimy wielkie ognisko, na które zaprosimy też naszą wychowawczynię i zrekompensujemy sobie ten okres w którym musieliśmy być ze sobą na dystans.