Wszystkich zainteresowanych terminem publikacji Rankingu Szkół Wyższych Perspektywy 2020 uprzejmie informujemy, że odbędzie się to na początku lipca, tradycyjnie tuż po zakończeniu pisemnych egzaminów maturalnych. Przygotowujemy się na formułę dużego wydarzenia online, z udziałem gości oficjalnych oraz rektorów najlepszych uczelni. Na jakim etapie prac jesteśmy?
Zebraliśmy wszystkie dane do rankingu i aktualnie weryfikujemy je… Jest to pracochłonne, gdyż tegoroczny ranking, opracowywany przez Fundację Edukacyjną „Perspektywy” już po raz 21., tym różni się od poprzednich edycji, że uwzględnia nowe zasady funkcjonowania uczelni wprowadzone Ustawą „Prawo o szkolnictwie wyższym i nauce” z 20 lipca 2018 roku.
Ranking 2020 zostanie przygotowany głównie na podstawie bazy POL-on, bazy Scopus-SciVal, danych z badania Ekonomicznych Losów Absolwentów, wyników badania ankietowego wśród pracowników akademickich uczelni (grupa najmłodszych profesorów „belwederskich” i doktorów habilitowanych, którzy otrzymali tytuły i stopnie naukowe w latach 2016-2019) oraz badania wśród pracodawców.
W metodologii Rankingu Uczelni Akademickich zmiany będą niewielkie, polegające głównie na zredukowaniu znaczenia badania pracodawców, a wzmocnieniu wskaźnika opartego na badaniu Ekonomicznych Losów Absolwentów (ELA) i niewielkim zwiększeniu wagi wskaźników naukometrycznych (poprzez dodanie wskaźnika: Field-Weighted View Impact) .
Większe zmiany czekają natomiast metodologię Rankingu Kierunków Studiów (RKS), będącego uzupełnieniem rankingu głównego. Poprzednie edycje RKS oceniały kierunki studiów prowadzone na wydziałach. Oznaczało to, że w wielu przypadkach ta sama uczelnia mogła występować w rankingu konkretnego kierunku studiów kilkakrotnie. Przykładowo, w rankingu kierunku „automatyka i robotyka” Akademia Górniczo-Hutnicza oceniana była dwukrotnie (bo prowadziła je na dwóch wydziałach), a Politechnika Warszawska nawet pięciokrotnie (prowadziła ten kierunek aż na pięciu wydziałach).
Nowa ustawa zlikwidowała obligatoryjność istnienia wydziałów w strukturze uczelni (choć mogą one istnieć i nadal istnieją, jeśli statut uczelni tak stanowi), a zarazem wprowadzono wymóg, aby dany kierunek studiów był prowadzony na danej uczelni tylko raz. A ponieważ ministerstwo zrezygnowało z ustalania oficjalnego zestawu kierunków studiów, to większość uczelni, na których kierunki się dublowały, wybrało rozwiązanie w postaci… zmian nazw kierunków - przy zachowanym ich zakresie i programie nauczania! Jako autorzy rankingu, musieliśmy znaleźć wyjście z tego galimatiasu.
W nowym podejściu metodologicznym do RKS wykorzystaliśmy możliwości tkwiące w ustalonej dla każdego kierunku „wiodącej dyscyplinie naukowej”. Uznaliśmy, że skoro nie możemy już „identyfikować” kierunku na wydziale (a także „przenosić” osiągnięć naukowych i dydaktycznych wydziału na oceniany kierunek), to będziemy w zamian „przenosić” na oceniany kierunek osiągnięcia „wiodącej dyscypliny naukowej” przypisanej do tego kierunku. Dla osób niebędących ekspertami w zakresie szkolnictwa wyższego jest to może nieco zawiłe, ale istotna jest konkluzja: otóż od edycji 2020 dana uczelnia będzie występować w Rankingu Kierunku Studiów tylko raz!
W obowiązującym wcześniej w Polsce oficjalnym wykazie znajdowało się 118 kierunków (zgodnie z rozporządzeniem MNiSW z 13 czerwca 2006). Sprawdziliśmy, że obecnie – przy rezygnacji z oficjalnie obowiązującego wykazu - na liście prowadzonych w Polsce kierunków studiów znajduje się 1329 różnych nazw! Dlatego, w uzgodnieniu z uczelniami, pogrupowaliśmy prowadzone kierunki studia w 70 grup-obszarów kierunkowych (obejmujących jeden lub więcej kierunków studiów). W znakomitej większości odpowiadają one podziałowi ubiegłorocznemu.
Częściowy zmieniony zostanie również zestaw uwzględnionych w RKS wskaźników rankingowych. Konsekwencją „odejścia od wydziałów” będzie zmiana sposobu określania potencjału naukowego kadry prowadzącej zajęcia dla studentów na danym kierunku studiów. Potencjał ten nie będzie określany poprzez „przeniesienie” osiągnięć wydziału (skoro wydziałów nie ma…), tylko zostanie określony jakością i osiągnięciami naukowymi kadry badawczo-dydaktycznej związanej z dyscypliną wiodącą.
Sami jesteśmy ciekawi, na ile to nowe podejście, spowodowane Konstytucją dla Nauki, zmodyfikuje mapę jakości polskiego szkolnictwa wyższego. Ogólnie zapewne w niewielkim stopniu… Chociaż, na pewno będą niespodzianki i zaskoczenia. Dowiemy się o tym już na początku lipca!
Waldemar Siwiński