Studenci zagraniczni, kształcący się na studiach doktoranckich w Irlandii, uważają, że oferta nauki online nie jest warta swojej ceny ze względu na obecne ograniczenia COVID-19 dotyczące szkół wyższych. Ich zdaniem jakość nauczania zdalnego jest za niska, by ponosić tak duże koszty.

Zgodnie z zaleceniem rządowym irlandzkie uczelnie, które oferują studia doktoranckie, mają prowadzić jak największą liczbę zajęć online, aby uniknąć konieczności uczęszczania na zajęcia stacjonarne dużej liczby studentów. Chociaż większość zajęć w całym kraju odbywa się obecnie zdalnie, niektóre zajęcia praktyczne nadal odbywają się na terenie kampusu, w zależności od kierunku studiów.

Jednak ze względu na ograniczenia w podróżowaniu, wielu studentów zagranicznych studiujących w Irlandii zostało zmuszonych do pozostania za granicą, odbywając wszystkie zajęcia zdalnie. Pomimo braku możliwości uczęszczania na zajęcia stacjonarne i korzystania z kampusu, płacą oni pełne opłaty za ten semestr akademicki.

Zdaniem Briana Hearne’a z Irish Council for International Students (ICOS) niektórzy zagraniczni studenci są rozczarowani obecną sytuacją. - Studenci z zagranicy wnoszą rocznie około 2,1 miliarda euro do irlandzkiej gospodarki. Wielu z tych studentów płaci tysiące euro za uczęszczanie do irlandzkich szkół wyższych i niestety, z powodu ograniczeń COVID, wielu z nich czuje się nieco urażonych, że nie otrzymują w pełni tego, za co zapłacili - powiedział Hearne. – Większość uczelni oferujących studia doktoranckie posiada infrastrukturę umożliwiającą prowadzenie wysokiej jakości zajęcia online, ale niestety z perspektywy studenta zagranicznego zajęcia te nie spełniają ich oczekiwań, biorąc pod uwagę wydane pieniądze - dodał Hearne.

Studenci z zagranicy również borykają się z presją finansową spowodowaną zmianą wymogu ubezpieczenia zdrowotnego w celu uzyskania wizy na studia. Wcześniej zagraniczni studenci spoza UE musieli zapłacić za nie 150 euro, ale ta kwota ma wzrosnąć.

Opr. MTA

Źródło: https://www.breakingnews.ie