Od 6 listopada do 11 grudnia 2020 roku trwa nowa kampania Fundacji Dajemy Dzieciom Siłę pt. „Pandemia przemocy”. Jej celem jest zapobieganie przemocy wobec dzieci i zachęcenie do reagowania w sytuacji ich krzywdzenia. Skutkiem pandemii COVID-19 jest bowiem nie tylko rosnąca liczba zachorowań, ale też wzmożona przemoc i wykorzystywanie seksualne dzieci.
Najnowsze badania Fundacji Dajemy Dzieciom Siłę (raport „Negatywne doświadczenia młodzieży w czasie pandemii” opublikowany 20.11.2020 r.) wskazują, że w czasie pandemii (od połowy marca do końca czerwca br.) 27 proc. dzieci i młodzieży doświadczyło co najmniej jednej z 12 badanych form krzywdzenia. Co dziesiąte dziecko (11 proc.) doświadczyło przemocy ze strony bliskiej osoby dorosłej, tyle samo wykorzystywania seksualnego (10 proc.). Co ważne, 1 dziecko na 11 przyznało, że nie ma nikogo, kto mógłby zaoferować mu wsparcie w trudnej sytuacji.
Czas przymusowej izolacji dla wielu dzieci jest bardzo trudny i dotkliwy – szczególnie dla tych doświadczających przemocy i wykorzystywania seksualnego w rodzinnym domu. Dlatego właśnie w czasie epidemii trzeba dobitnie podkreślić znaczenie ochrony dzieci. Wychodząc z tego założenia Fundacja Dajemy Dzieciom Siłę rozpoczęła kampanię społeczną „Pandemia przemocy”, która ma zwrócić uwagę społeczeństwa na problem przemocy wobec dzieci i zachęcić do reagowania i pomocy w sytuacjach ich krzywdzenia. Towarzysząca kampanii seria plakatów przywołuje zasady, które w ostatnich miesiącach obowiązują w kontekście pandemii. Covidowym zasadom nadano jednak nowe znaczenie – w kampanii odnoszą się bezpośrednio do przemocy wobec dzieci i zwracają uwagę na szczególną potrzebę zadbania o najmłodszych.
- Zakrywaj usta!
Ale nie milcz, gdy widzisz przemoc!
- Myj ręce!
Ale nie umywaj ich od odpowiedzialności, gdy jesteś świadkiem przemocy!
- Zachowaj dystans!
Ale bądź blisko, kiedy ktoś Cię potrzebuje!
- Chroń starszych!
Ale nie ignoruj przemocy wobec najmłodszych!
Dwuznaczność haseł kampanii, jak i jej nazwa są zabiegiem celowym. Przemoc jest bowiem jak wirus – eskaluje w tych rodzinach, w których była obecna już wcześniej, a niezatrzymana przybiera na sile i rozprzestrzenia się niczym groźna choroba także tam, gdzie jej dotąd nie było. Sprawcy przemocy zaś, chcąc pozostać bezkarni, działają podstępnie i po cichu – jak wirus.
– Możemy utrzymywać dystans społeczny, ale nie dystansujmy się od przemocy, o której możemy wiedzieć. Z doświadczenia już wiemy, że izolacja sprzyja przemocy domowej, sprzyja sprawcom. Dlatego reagujmy, jeśli coś niepokojącego dzieje się za ścianą, obserwujmy swoje otoczenie, sprawdzajmy i zgłaszajmy niepokojące sygnały. Czasami nasza reakcja może być jedyną szansą dla dziecka na otrzymanie pomocy – mówi Krzysztof Sarzała, koordynator Centrum Pomocy Dzieciom Fundacji Dajemy Dzieciom Siłę w Gdańsku.
A Jolanta Zmarzlik, specjalistka ds. ochrony dzieci przed krzywdzeniem w Fundacji Dajemy Dzieciom Siłę, dodaje: – Ludzie często boją się reagować. Wynika to z barier i usprawiedliwień, które pojawiają się w ich głowach, takich jak: „przecież ja na nikogo nie będę donosił”, „w sprawy rodzinne nie należy się wtrącać”, „dziecko jest po prostu niegrzeczne” czy „co ja mam właściwie zrobić i gdzie to zgłosić?”. Takie myślenie i bierność nie uzdrowią sytuacji tysięcy dzieci w Polsce, dla których przemoc i wykorzystywanie seksualne są tragiczną codziennością.
Ważnym celem kampanii „Pandemia przemocy” jest też promocja Centrów Pomocy Dzieciom (obecnie działa pięć takich ośrodków), które są jedynymi tego rodzaju wyspecjalizowanymi placówkami w Polsce.
Więcej o kampanii na stronie: pandemiaprzemocy.fdds.pl.