Uniwersytety ostrzegły, że dalsze wykluczanie studentów zagranicznych z Australii będzie miało szkodliwy wpływ na jakość siły roboczej tego kraju i obniży jego pozycję w regionie.
Ostrzeżenie od australijskich uczelni pojawiło się wkrótce po tym, jak premier stanu Wiktoria, Daniel Andrews dał jasno do zrozumienia, że jego stan nie będzie mógł pomóc w ułatwieniu przyjazdu do Australii prawie 165 000 zagranicznych studentów, którzy utknęli za granicą. Ponieważ zbliża się początek roku akademickiego, wielu studentów z zagranicy rezygnuje z kontynuowania studiów w tym kraju.
Dyrektor naczelna Universities Australia, Anne-Marie Lansdown powiedziała, że ponowne otwarcie granic dla studentów zagranicznych powinno nastąpić tylko wtedy, gdy ta decyzja zostanie wsparta przez instytucje zdrowia publicznego. Zauważyła jednak, że wielu studentów, którzy pozostają za granicą, jest sfrustrowanych i zaniepokojonych opóźnieniem. Andrews przekazał studentom z zagranicy, którzy mają nadzieję wrócić do Australii, do stanu Wiktoria, że będzie to raczej mało prawdopodobne.
Ostatnie dane rządowe pokazują, że tylko 130 nowych i powracających studentów zagranicznych przybyło do Australii w październiku 2020 roku. Rządy stanowe i federalne znalazły się pod rosnącą presją, aby repatriować około 40 000 obywateli Australii, którzy wciąż są za granicą z powodu restrykcyjnych limitów przyjazdów. Oznacza to, że studenci zagraniczni - z których wielu budowało życie i planowało swoją przyszłość w Australii - mają niższy priorytet.
Podczas pandemii uniwersytety starały się obniżyć koszty i zrestrukturyzować swoją działalność, aby odpowiedzieć na spadek liczby płacących wysokie opłaty zagranicznych studentów. Wcześniej generowali oni do 10 miliardów dolarów rocznie dla samego sektora edukacyjnego i około 40 miliardów dolarów dla australijskiej gospodarki. Rządy przeznaczyły również 1 mld USD z budżetu federalnego na finansowanie projektów badawczych. Lansdown powiedziała, że niektóre uniwersytety robią wszystko, co w ich mocy, aby pomagać studentom z zagranicy w ukończeniu studiów za pomocą online i szeregu programów wsparcia.
Sai Anam, student z zagranicy, który studiował w Melbourne, nie odniósł sukcesu, studiując w Australii. Jak wynika z jego informacji rząd Australii wymaga od niego pobytu w kraju pod koniec studiów. Pomimo próśb do australijskich władz, m.in. o zwolnienie go z zakazu wjazdu i dowodów szczegółowo opisujących wpływ całej tej sytuacji na jego zdrowie psychiczne, Anam nie był w stanie wrócić do Australii. Jest już za późno, aby Anam wrócił i osobiście ukończył studia, zanim jego wiza wygaśnie jeszcze w tym roku. - Jestem po prostu zdruzgotany - powiedział 27-latek. - Jeśli nie przedłużą mi wizy, muszę wyjechać z Australii. Obecnie organizuje sprzedaż samochodu i spakowanie swoich rzeczy - pogodził się z tym, że prawdopodobnie nie zostanie Australijczykiem. - Poświęciłem swój czas, swoje życie w Australii przez ostatnie trzy lata i to doprowadziło mnie z powrotem do punktu wyjścia. Czy Australia weźmie odpowiedzialność za tę utraconą część mojego życia?”.
Opr. MTA
Źródło: https://www.theguardian.com