Panel rektorski „Ewolucja studiów zarządczo-ekonomicznych – kogo i jak kształcić dla potrzeb „popandemicznego” rynku pracy?” udowodnił, że zmiany w kształceniu są nieuniknione, a jednym z wyzwań jest kształtowanie liderów.
- Nie tylko z powodu czarnego łabędzia - covidu, dotarliśmy do końca znanego nam świata. Teorie, które pozwalały na tworzenie rzeczywistości społeczno-gospodarczej, rozsypały się w pierwszych latach nowego tysiąclecia, nie objaśniając zarazem przyczyn światowego kryzysu. Zawiodły modele ekonomiczne oparte na filarach przemysłowym, a później anglosaskim, finansowym - nie rozwiązują bieżących problemów cywilizacyjnych, nie uwzględniają pilnych wyzwań. Prof. Alojzy Nowak, rektor Uniwersytetu Warszawskiego naszkicował tło zadania stojącego przed uczelniami kształcącymi kadry menedżerskie: - Potrzebujemy edukacji pracowników zgodnej z nowymi wyzwaniami, ale także edukacji pracodawców/liderów, którzy zdolni będą przewidywać trendy i znaleźć balans w klasycznym dylemacie wysoko rozwiniętych społeczeństw: czy żyjemy po to, aby pracować, czy pracujemy, by żyć?
Dyskusję prowadzoną przez prof. Celinę Olczak, rektor Uniwersytetu Ekonomicznego w Katowicach, wzbogacały doświadczenia rektorów- panelistów z najlepszych w Polsce uczelni ekonomicznych.
Prof. Piotr Wachowiak, rektor SGH: - Naszym akademickim zadaniem jest nie tyle kształcenie, co kształtowanie liderów. Owszem, na porządnych podstawach teoretycznych, ale z nabywaniem doświadczenia przez praktykę, w ścisłej współpracy z biznesem. Rektor SGH podkreślał wagę miękkich umiejętności w edukacji menedżerskiej. - Koncentracja na wartościach, społeczna odpowiedzialność biznesu, umiejętność współpracy w zespołach, komunikacja i networking to, w wielkim skrócie te cechy naszych absolwentów, które powodują, że nie mamy powodów do kompleksów – powiedział. Studenci i absolwenci czołowych polskich uczelni ekonomicznych odnajdują się w swojej zawodowej pracy, a także na kolejnych studiach w najlepszych uczelniach ekonomicznych świata. – Żal tylko, że u siebie w kraju nie zawsze jesteśmy w stanie zaproponować im po dyplomie konkurencyjne zadania…
Za jedno z największych wyzwań stojących przed uczelniami, także ekonomicznymi, paneliści, śladem rektora Uniwersytetu Ekonomicznego w Krakowie, prof. Stanisława Mazura, uznali metanauczanie. Zdolność tę powinniśmy uczynić jednym z filarów nowych kompetencji menedżerskich, na równi z wiedzą merytoryczną, kompetencjami miękkimi i postawą prospołeczną. - Jeszcze nigdy dynamika podążania za zmianą nie była w historii tak wielka, tymczasem - musimy ją w procesie edukacji menedżerskiej wyprzedzać – konkludował rektor UEK.
Prezydent Akademii Leona Koźmińskiego, prof. Witold Bielecki, dodał do wcześniej sformułowanych wniosków bardzo konkretny przepis na model kształcenia – Nazwałem tę ideę „szwedzkim bufetem”: powinniśmy zrewidować błędy popełnione w pospiesznym wprowadzeniu systemu bolońskiego i niedawno procedowanej konstytucji dla nauki, wyciągnąć wnioski z covidu i gwałtownych zmian, VUCA, i zaproponować model polegający na podążaniu za zainteresowaniami studentów. Powinni oni, na bazie zaproponowanych przez nas programów, rozwijać te, które sami uznają dla siebie za ważne. Że to trudne w systemie zdalnej i hybrydowej edukacji? No cóż - nie powinniśmy być na uczelniach policjantami – solidność uczenia się zweryfikuje ostatecznie rynek i pracodawcy.
Pełna relacja z panelu rektorskiego