REKLAMA


REKLAMA


Skąd decyzja o przejęciu Wydziału Pedagogiczno-Artystycznego UAM (WP-A UAM)?

Muszę zaprotestować przeciw sformułowaniu „przejęcie Wydziału Pedagogiczno - Artystycznego UAM”, podobnie jak protestuję przeciw określeniom takim jak: aneksja, wchłonięcie itd. Przyświeca mi idea stworzenia Uniwersytetu Kaliskiego i zaproponowałem połączenie kaliskiej filii UAM z Akademią Kaliską. Przypomnę, że taka możliwość pojawiła się wraz z nowelizacją ustawy Prawo o szkolnictwie wyższym i nauce. Kilka uczelni Polsce z niej skorzystało, zatem moja propozycja nie jest w tym zakresie wyjątkowa. Sam pomysł stworzenia uniwersytetu przyświeca mi od dawna, rozmawiałem na ten temat m.in. z prezydentem Kalisza, który z kolei zwrócił się do ministra edukacji i nauki, prof. Przemysława Czarnka. Minister zorganizował spotkanie z rektorem UAM, prof. Bogumiłą Kaniewską, i rozpoczęliśmy rozmowy o Uniwersytecie Kaliskim. Moja inicjatywa spotkała się z ciepłym przyjęciem, a wiele samorządów przyjęło uchwały popierające starania o utworzenie uniwersytetu. Wśród nich – co zrozumiałe – jest Rada Miasta Kalisza, ale również Rada Powiatu Ostrowskiego, Rada Miasta i Gminy Ostrzeszów, prezydenci, burmistrzowie i wójtowie, a nawet zarząd Stowarzyszenia Gmin i Powiatów Wielkopolski. Strategia jest więc prosta – stworzenie w nieodległej przyszłości Uniwersytetu Kaliskiego.

Deklaruje Pan Rektor takie same lub lepsze warunki zatrudnienia dla pracowników kaliskiej filii UAM. Co w praktyce to będzie oznaczać?

Analizujemy regulamin pracy i regulamin wynagradzania Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu po to, by wszystkie korzystne z punktu widzenia pracowników zapisy znalazły swoje odzwierciedlenie w regulaminach nowej uczelni. Nie zamierzam również ingerować w stanowiska i funkcje na wydziale, pozostawiając szeroki zakres autonomii jego władzom. Chciałbym, aby osoba wskazana przez społeczność WP-A UAM w pierwszym okresie pełniła funkcję prorektora Uniwersytetu Kaliskiego. W kolejnych kadencjach każda z osób spełniających ustawowe wymogi będzie mogła kandydować na stanowisko rektora. Chcę, by reprezentacja pracowników i studentów WP-A UAM, adekwatna do liczby kształcących się osób, znalazła się w senacie Uniwersytetu Kaliskiego. Jestem otwarty na dyskusję we wszystkich obszarach związanych z sytuacją pracowników, a nasza dotychczasowa dobra współpraca ze Związkiem Zawodowym Pracowników Akademii Kaliskiej potwierdza, iż jesteśmy wiarygodnym partnerem. Przy tej okazji pragnę podkreślić, że oczywiście gwarancje zatrudnienia i innych spraw socjalnych dotyczą również obecnych pracowników Akademii Kaliskiej. 

Ogłoszenie planowanego przejęcia kaliskiej filii UAM spotkało się z oporem pracowników filii. Jak Pan Rektor to skomentuje?

Oczywiście rozumiem te obawy, one są zupełnie naturalne w obliczu możliwych zmian.

Czy jest Pan Rektor gotowy rozważyć inne niż przejęcie filii UAM rozwiązania spornej sytuacji z UAM? Jakie? Czy istnieją w ogóle jakieś inne poza przejęciem filii możliwości przekształcenia AK w UK?

Przede wszystkim należy pamiętać, że stworzenie Uniwersytetu Kaliskiego na bazie Akademii Kaliskiej i filii UAM nie zwolni nas z obowiązku intensywnej pracy na rzecz rozwijania kolejnych dyscyplin naukowych. I organicznie, u podstaw, pracujemy każdego dnia. Nasi naukowcy publikują prace, a ich dorobek jest imponujący. I przede wszystkim skupiamy się na tym. Łącząc siły z filią uniwersytetu, byłoby nam oczywiście łatwiej, ale to nie jest jedyny pomysł. Kilka tygodni temu rozmawiałem z biskupem kaliskim Damianem Brylem na temat stworzenia – na bazie kaliskiego seminarium duchownego – Wydziału Teologicznego. Spotkałem się z dużą życzliwością ze strony ordynariusza diecezji kaliskiej i tutaj również dostrzegam szansę.

Ostateczna decyzja ze strony władz UAM ma zapaść za trzy tygodnie - jakich ew. jej konsekwencji się Pan jako rektor AK obawia? Jakie możliwe scenariusze Pan Rektor przewiduje?

Proszę mnie zwolnić z obowiązku odpowiedzi na to pytanie. Nie komentuję decyzji pracowników kaliskiej filii UAM, zatem tym bardziej nie będę publicznie prowadził spekulacji. Pozostaję w kontakcie prof. Bogumiłą Kaniewską i cierpliwie czekam na jej decyzję.

Dlaczego według Pana Rektora istotne jest utworzenie Uniwersytetu Kaliskiego?

Nie muszę chyba nikogo przekonywać, że to wielki projekt dla miasta średniej wielkości, ale również dla całej południowej Wielkopolski. Uważam, że szkolnictwo wyższe w Polsce powinno ewoluować właśnie w kierunku modelu anglosaskiego, gdzie z powodzeniem funkcjonują niewielkie uniwersytety, które jednak spełniają swoją rolę. Chciałbym stworzyć uczelnię, która oferowałaby młodym ludziom najszerszy z możliwych wachlarz kierunków – od politechnicznych, przez społeczne, humanistyczne, po kierunki lekarskie. I tutaj pojawia się pewien problem: teoretycznie istnieje możliwość utworzenia kierunku lekarskiego już teraz, ale trzeba pamiętać, że Naczelna Rada Lekarska przyjęła uchwałę, która zakłada, że pozytywna opinia tej korporacji, zgoda na prowadzenie kierunków lekarskich będzie wydawana jedynie uniwersytetom.

Właśnie. Czy idea utworzenia w Kaliszu Wydziału Lekarskiego stanowi dla Pana Rektora - jako dr. hab. n. med. – realizację jakichś osobistych marzeń?

To nie jest kwestia realizacji mojego marzenia, ale kwestia szukania rozwiązania poważnego problemu, jakim jest brak lekarzy w moim regionie. Dane statystyczne są bezwzględne – Wielkopolska jest na szarym końcu, jeśli chodzi o liczbę lekarzy na 1000 mieszkańców, a subregion kalisko-ostrowski na końcu w Wielkopolsce. To z kolei przekłada się na inne niepokojące statystyki, np. umieralność niemowląt. Wskaźnik ten, według danych GUS-u, jest w powiecie kaliskim trzykrotnie wyższy niż w pozostałych częściach Wielkopolski, a w mieście Kalisz czterokrotnie wyższy. Umieralność niemowląt to wskaźnik zdrowotny najbardziej związany z dostępnością do lekarzy. Jeśli nie zaczniemy działać już teraz, by rozwiązać ten poważny problem, sytuacja z każdym rokiem będzie się pogarszać. Jedynym sposobem na odwrócenie tej niekorzystnej tendencji jest kształcenie lekarzy w Kaliszu – młodzi ludzie, którzy ukończą studia, w większości zwiążą się z regionem na stałe i będą tutaj pracować i leczyć. Taka jest moja, jako rektora uczelni działającej na historycznym obszarze tzw. Ziemi Kaliskiej, misja i odpowiedzialność.

Dziękuję za rozmowę

Rozmawiała Magda Tytuła

© 2022 Perspektywy.pl   O nas | Polityka Prywatności | Znak jakości | Reklama | Kontakt!!!