Po latach otrzymywania dodatkowych funduszy rządowych w celu wzmocnienia wybranych czołowych uniwersytetów w międzynarodowych rankingach, trzy z nich nie będą już uczestniczyć w rankingach zagranicznych.
Według oficjalnych chińskich mediów trzy prestiżowe uniwersytety, Renmin University of China, Renmin University of China i Lanzhou University, wycofały się ze wszystkich międzynarodowych rankingów uniwersytetów, a oficjalne źródła wskazują, że nacisk będzie kładziony na „autonomię edukacyjną” i „edukację z chińskimi cechami”. To posunięcie, które zdaniem ekspertów może sprawić, że krajobraz rankingów będzie mniej reprezentatywny w skali globalnej, ponieważ chińskie uniwersytety podążają inną ścieżką.
Uniwersytet Renmin, jeden z 10 najlepszych chińskich uniwersytetów, jako pierwszy ogłosił, że nie będzie brał udziału w zagranicznych rankingach, o czym poinformowały China National Radio (CNR) i China Daily. „Władze uczelni osiągnęły konsensus i podjęły decyzję o wycofaniu uczelni z rankingów zagranicznych, co jest zgodne z ogólnym kierunkiem rozwoju edukacji w Chinach i stanie się trendem” – czytamy w raporcie CNR.
Według niedawnego komunikatu ze strony internetowej Centralnej Komisji ds. Kontroli Dyscypliny Komunistycznej Partii Chin i Narodowej Komisji Nadzoru Uniwersytet Nanjing zapowiedział już w swoim planie na lata 2021-25, że poprawa w międzynarodowych rankingach nie jest ważnym celem rozwojowym.
W światowych rankingach uniwersytetów z 2022 roku QS uplasowało Nanjing na siódmym miejscu w Chinach i 131. na świecie, Renmin na 38. w Chinach i w przedziale 600-650 na arenie międzynarodowej, podczas gdy Lanzhou jest na 44. miejscu w Chinach i w przedziale 750-800 na całym świecie. Światowe rankingi uniwersytetów Times Higher Education (THE) również umieściły Nanjing najwyżej z tych trzech.
Gerard Postiglione, emerytowany profesor Uniwersytetu w Hongkongu zauważył: - To zagadka, dlaczego niektóre uniwersytety wycofały się, a inne nie. Dodał, że gdyby trzy najlepsze chińskie uniwersytety – Uniwersytet Tsinghua i Uniwersytet Pekiński, które znajdują się w pierwszej dwudziestce światowych rankingów QS, oraz Uniwersytet Fudan w Szanghaju, który znajduje się w pierwszej pięćdziesiątce – również wycofały się z rankingu, „byłoby to trzęsienie ziemi".
Inni zauważyli, że sposób, w jaki wycofanie się zostało ogłoszone w oficjalnych chińskich mediach, wydaje się sugerować, że decyzja została podjęta na wyższym szczeblu niż władze uniwersyteckie i że inne chińskie uczelnie mogą pójść w ich ślady.
Opr. MTA