Według Państwowej Konferencji Rektorów (LRK) w Badenii-Wirtembergii liczba studentów z Ukrainy przyjętych na niemieckie uczelnie nie była tak duża, jak oczekiwano.
Z danych Niemieckiej Centrali Wymiany Akademickiej wynika, że Uniwersytet w Mannheim przewidywał, że na studia do Niemiec przyjedzie co najmniej 100 tys. studentów z Ukrainy, ale obecnie jest ich tylko ponad 30 tys. Na 30 000 studentów prawie jedna trzecia to studenci zagraniczni, którzy przed wojną wyjechali na studia na Ukrainę.
- Ważne jest, aby studenci i pracownicy naukowi mogli kontynuować studia i badania naukowe w taki sposób, aby w każdej chwili mogli wrócić do domu. Perspektywa powrotu jest niezbędna – nawet jeśli w tym momencie nie wiemy, jak długo potrwa wojna – powiedział prezes Niemieckiej Centrali Wymiany Akademickiej (DAAD) Joybrato Mukherjee.
Według Ministerstwa Nauki w Saksonii studenci z Ukrainy wyrazili zainteresowanie studiami w Niemczech, ale liczba studentów aplikujących na uczelnie nie jest tak duża, ponieważ muszą wykazać się znajomością języka. W rozmowie z Eruderą studentka z Etiopii, która uciekła z Ukrainy i przeprowadziła się do Berlina, powiedziała, że nie czuje się mile widziana w Niemczech, co tylko pogorszyło jej zdrowie psychiczne spowodowane ucieczką z objętego wojną kraju – To boli, kiedy jestem traktowana jak złodziej w różnych miejscach publicznych tylko dlatego, że mam czarny kolor skóry – podkreśliła.
Przed wojną Ukraina sama była popularnym kierunkiem dla zagranicznych studentów. Według danych Ukraińskiego Państwowego Centrum Edukacji Międzynarodowej w 2020 roku na ukraińskie uniwersytety zapisało się 76 548 studentów z zagranicy, większość z nich pochodziła z Indii, Maroka, Turkmenistanu, Azerbejdżanu, Nigerii, Chin i Turcji.
Opr. MTA
Źródło: https://erudera.com