REKLAMA


REKLAMA


To, co do 24 lutego 2022 było atutem Politechniki Lubelskiej w kontekście umiędzynarodowienia, po tej dacie stało się bezprecedensowy wyzwaniem.

Na uczelni bowiem aż 11 proc. wszystkich studentów stanowią Ukraińcy! Po wybuchu wojny nagle zostali oni bez środków do życia, co więcej: do studentów przyjechały rodziny uciekające przed zagrożeniem i trzeba było znaleźć sposób, jak im wszystkim pomóc. To trudny test!
Specjalnie dla Newslettera Akademickiego o działaniach prowadzonych przez Politechnikę Lubelską na rzecz Ukrainy mówi prof. dr hab. inż. Zbigniew Pater, rektor PL.

Skalę problemu studentów ukraińskich na PL obrazuje kilka liczb. Dziś kształci się u nas blisko 800 Ukraińców na 7313 wszystkich studiujących. W rekrutacji na rok akademicki 2022/2023 na studia I stopnia mieliśmy aż 1600 kandydatów z Ukrainy, z czego przyjęliśmy 354 osoby, z kolei na studia II stopnia chętnych było 334 Ukraińców, dostało się 36 osób.

Skalę problemu studentów ukraińskich na Politechnice Lubelskiej obrazuje kilka liczb. Dziś kształci się u nas blisko 800 Ukraińców - na 7313 wszystkich studiujących. W rekrutacji na rok akademicki 2022/23 na studia I stopnia mieliśmy aż 1600 kandydatów z Ukrainy, z czego przyjęliśmy 354 osoby, z kolei na studia II stopnia chętnych było 334 Ukraińców, dostało się 36 osób.

Pomoc liczona w milionach

Już powyższe dane wskazują, że sytuacja PL jest wyjątkowa w porównaniu z innymi uczelniami technicznymi w Polsce i musimy do kwestii pomocy podchodzić w sposób systemowy, a nie indywidualny. Jeśli uświadomić sobie, że po wybuchu wojny Ukraińcy potrzebowali nie tylko kształcenia, ale i pomocy finansowej (zwolnienia z czesnego dla osób nieobjętych specustawą; zdobycia dla Ukraińcom środków do życia, by mogli utrzymać w Polsce nie tylko siebie, ale i swoje rodziny zbiegłe z terenów objętych wojną), jasno widać, na jak duży wysiłek musiała się zdobyć uczelnia. Teraz możemy już z ulgą (ale także z dumą)  powiedzieć: poradziliśmy sobie, mimo zmniejszonej o około 20 milionów złotych subwencji dla PL - w konsekwencji zamrożenia algorytmu finansowania.

 

Kilka konkretnych przykładów naszych działań pomocowych:

  • Uruchomiliśmy zapomogi po 900 zł każda i od lutego przyznaliśmy już 568 takich zapomóg, z których skorzystało 351 osób.
  • Na każdym wydziale zostały powołane specjalne komisje, które rozpatrywały wnioski od obywateli Ukrainy studiujących u nas o zwolnienie z opłat za studia czy rozłożenie ich na raty. To była dobra procedura, by decyzje podejmowane były na wydziałach, ponieważ to one po części utrzymywały się dotąd z opłat na studia.
  • Znaleźliśmy ponad 120 dodatkowych miejsc w akademikach dla uchodźców z Ukrainy (obecnie te osoby zostały przeniesione do akademika UMCS w związku z remontem naszych domów studenckich).
  • Uruchomiliśmy kursy języka polskiego oraz specjalne zajęcia dla dzieci i dorosłych przybywających zza naszej wschodniej granicy. Zorganizowaliśmy bezpłatne konsultacje psychologiczne w języku ukraińskim w formie online.
  • Wielkie wsparcie dla naszych działań pomocowych stanowiły też stypendia Fundacji Edukacyjnej Perspektywy (nasi ukraińscy studenci otrzymali 238 takich stypendiów) oraz stypendia NAWA (13 stypendiów).

Należy tez podkreślić, że studentom, którzy dostali się do nas na I rok studiów I stopnia, a nie mogli się pojawić w październiku (nie uzyskali zgody na przekroczenie granicy), umożliwiliśmy wzięcie rocznego urlopu dziekańskiego. Mamy bowiem nadzieję, że za rok, kiedy wojna się skończy, te osoby będą mogły kontynuować u nas naukę.

Rola integracji

Pomoc uchodźcom była szczególnie potrzebna w początkowej fazie wojny, kiedy trafiali do Polski ludzie zagubieni i dopiero rozważający, jak poukładać sobie dalej życie. Dziś część Ukraińców wróciła do swojego kraju, część pojechała dalej, a inni z reguły znaleźli sobie jakieś zajęcia (edukacyjne czy zarobkowe). Dlatego teraz skupiamy się na pomocy naszym studentom, zwłaszcza tym, którzy w październiku 2022 rozpoczęli studia na PL.

Oferujemy im dodatkowe zajęcia doskonalące z języka polskiego. Chodzi tu przede wszystkim o język specjalistyczny, potrzebny do studiowania na technicznych kierunkach. Te zajęcia od lat prowadzi Studium Języków Obcych PL.

W miarę możliwości organizujemy też fakultety w języku ukraińskim z poszczególnych przedmiotów kierunkowych. Takie fakultety (np. z mechaniki czy matematyki) są prowadzone przez profesorów wizytujących z Ukrainy, obecnie z reguły w formule zdalnej.

Na PL od lat staramy się integrować studentów obcokrajowców z Polakami. Dlatego nigdy, mimo że już wcześniej mieliśmy po kilkuset studentów z Ukrainy, nie tworzyliśmy oddzielnych grup ukraińskich na zajęciach, ale formowaliśmy grupy mieszane, by Ukraińcy szybciej poznali nasz język i lepiej się aklimatyzowali. Tę politykę kontynuujemy też dla nowych, „wojennych” studentów.

Trudna współpraca

Zaraz po wybuchu wojny zorganizowałem na uczelni spotkanie ze studentami z Ukrainy. Czułem się do tego zobowiązany. Uznałem, że powinienem porozmawiać z nimi o ich problemach i oczekiwaniach, nie tylko po to, by wiedzieć, jak im pomóc, ale też, by do nich zaapelować. Mówiłem, że szczególnie w czasie, kiedy w ich kraju toczy się wojna, muszą przykładać się do nauki. Powiedziałem, że dzięki temu będą mogli kiedyś wrócić i pomóc szybciej odbudować zniszczoną przez wojnę infrastrukturę.

Nasza uczelnia ma podpisanych ponad 50 umów o współpracy z uczelniami ukraińskimi, m.in. z politechnikami z Łucka, Tarnopola czy Kijowa. I na podstawie kilkunastoletniego doświadczenia muszę stwierdzić, że tworzenie wspólnych zespołów naukowych z badaczami z Ukrainy to trudna kwestia. Do tej pory bowiem oczekiwanie ze strony ukraińskiej było takie, że to my będziemy ich włączać do dobrze publikujących zespołów, natomiast oni sami (poza nielicznymi wyjątkami) rzadko inicjowali badania. Teraz dodatkowo te kontakty naukowe są utrudnione – Ukraińcy nie mogą opuszczać kraju i interesuje ich przede wszystkim odbudowa własnych stanowisk pracy. I w miarę możliwości czy posiadanych środków Polacy powinni się w to zadanie włączać.

Zresztą od wybuchu wojny dostaję różne prośby o wsparcie materialne ukraińskich uczelni. Ostatnio np. rektor z Kijowa apelował o przekazanie uczelni naszej specjalistycznej aparatury, bo ich sprzęt został zniszczony. Jako rektor Politechniki Lubelskiej, uczelni z wyjątkowo dużym odsetkiem ukraińskich studentów, którzy w obecnym czasie oczekują ode mnie wsparcia, nie mogę jednak na tego rodzaju problemy nic poradzić. Nie mam narzędzi prawnych ani tym bardziej środków finansowych, by spełnić ich oczekiwania w tym zakresie. Najpierw na szczeblu rządowym musiałaby być stworzona ścieżka, która otworzyłaby nam możliwość działania.

Na razie więc radzimy sobie w tej trudnej sytuacji na miarę naszych możliwości. Bez narzekania, z empatią i w zrozumieniu, że czasy są dla wszystkich trudne, ale dla naszych wschodnich sąsiadów są wyjątkowo wymagające.

Prof. dr hab. inż. Zbigniew Pater
Rektor Politechniki Lubelskiej

 

Opr. Magda Tytuła

© 2022 Perspektywy.pl   O nas | Polityka Prywatności | Znak jakości | Reklama | Kontakt!!!