REKLAMA


REKLAMA


Umiędzynarodowienie edukacji przynosi bardzo konkretne i wymierne korzyści – nie tylko w wymiarze osobistym dla uczniów, studentów, nauczycieli ale i dla całej gospodarki – jej innowacyjności i konkurencyjności i przekłada się bezpośrednio na wzrost gospodarczy.

Dostrzeżono to na poziomie unijnym lata temu – program Erasmus+ świętuje w tym roku 35-lecie. Co prawda jego formuła się zmieniała, ale bazuje na doświadczeniach poprzedników (utworzonego w 1987 roku programu Erasmus) i mocno się rozwija. Dość powiedzieć, że w edycji 2014-2020 budżet programu wynosił 14,67 miliarda euro, czyli był o 40% wyższy w stosunku do poprzedniej edycji. Na lata 2021-2027 alokowano rekordową kwotę 26 miliardów euro – czyli ponownie prawie podwojono budżet. Dlaczego? Ponieważ inwestycja w edukację jest jedną z najbardziej opłacalnych.

Głównym celem programu jest wspieranie szkolnictwa, rozwoju osobistego i zawodowego, edukacyjnego Europejczyków poprzez udział w tzw. mobilnościach  oraz projektach (realizowanych w Europie i poza nią) i w ten sposób przyczynienie się do zrównoważonego rozwoju, utworzenia nowych miejsc pracy, wyrównywania szans edukacyjnych, pobudzania innowacji a także wzmacniania tożsamości i wartości europejskich.

Fundamentem programu są tzw. mobilności – wyjazdy edukacyjne studentów i pracowników sektora edukacji i szkolnictwa wyższego. Dzięki unijnemu wsparciu finansowemu co roku setki tysięcy młodych Europejczyków mogą studiować lub odbywać staż zagranicą.  

W sektorze szkolnictwa wyższego umiędzynarodowienie mierzone jest m.in. liczbą studentów obcokrajowców, studentów wyjeżdżających na wymiany zagraniczne, liczbą międzynarodowych projektów dydaktycznych, partnerstw,  w tym studiów wspólnego dyplomowania, publikacji międzynarodowych, pracowników naukowych i dydaktycznych z zagranicy  i in.  

Polskie uczelnie przy wsparciu ze strony działań rządowych i pozarządowych systematycznie zwiększają swoje umiędzynarodowienie. Z raportu Fundacji Perspektywy „Studenci zagraniczni w Polsce 2021” wynika, że w roku akademickim 2020/21 studiowało w Polsce już 84 689 studentów zagranicznych ze 189 krajów, czyli o 2495 więcej niż rok wcześniej (wzrost o 3%). Co prawda w  „Wieloletnim planie współpracy z zagranicą Ministerstwa Nauki i Szkolnictwa Wyższego” z 2018 roku założono osiągnięcie poziomu 100 tys. studentów cudzoziemców na polskich uczelniach w 2021, ale blokady mobilności wywołane pandemią są czynnikiem obiektywnym, który znaczenie utrudnił realizację pierwotnego założenia.  Zagraniczni studenci stanowią obecnie 6,95% ogółu studentów w Polsce, przy czym dwanaście lat temu było ich zaledwie 0,82%. To pozytywny trend, jednak nie spoczywajmy na laurach.

Uczelnie potrzebują wzmocnienia i wsparcia, również finansowego oraz koordynacji działań promujących polskie szkolnictwo wyższe zagranicą. Pamiętać musimy, że światowa konkurencja jest ogromna, z tortu ‘umiędzynarodowienie’ każde państwo chciałoby dla siebie wyciąć jak największy kawałek, ponieważ leży to w jego strategicznym interesie.

Dobrym przykładem jest tu Australia i podejście rządu do tematu umiędzynarodowienia edukacji.  W 2015 r. umiędzynarodowienie przyniosło australijskiej gospodarce 19 miliardów dolarów, a do 2019 r. liczba ta prawie się podwoiła do 40,3 miliarda dolarów.  Edukacja jest (a raczej była – przed pandemią) jednym z głównych ‘towarów eksportowych’ kraju.

W październiku 2019 r. w australijskich instytucjach edukacyjnych naukę pobierało 580 202 uczniów i studentów z zagranicy. Do października 2020 r. liczba ta zmniejszyła się do 502 206, co może nie wydawać się spadkiem dramatycznym, jednak kiedy popatrzymy na liczby studentów, którzy fizycznie mogli przyjechać do Australii obraz diametralnie się zmienia. Jak podawał edukacyjny portal The Conversation w czasie pandemii ze względu na izolację i zakazy wjazdowe liczba studentów obcokrajowców przybywających do Australii jako nowi lub powracający studenci spadła z ponad 51 tysięcy (stan w październiku 2019) do …. 130 osób (październik 2020).

Rząd Australii doskonale zdaje sobie sprawę z wagi umiędzynarodowienia, dlatego przyjął specjalny i długoterminowy plan strategiczny w tym obszarze na lata 2021-2030. Plan jest efektem konsultacji ze środowiskiem edukacyjnym (szeroko rozumianym – od szkół i uczelni wyższych do innych podmiotów działających w tej branży).

„Edukacja międzynarodowa łączy Australię ze światem. Przekłada się na lepsze wyniki edukacyjne naszych krajowych studentów i przyczynia do wzrostu gospodarczego, przynosząc przed pandemią, w 2019 roku 40,3 miliarda dolarów i ok. 250 tysięcy miejsc pracy” – napisał Alan Tudge, Minister Edukacji i Młodzieży w słowie wstępnym do Australijskiej Strategii Umiędzynarodowienia Edukacji 2021-2030.

Działania zaplanowane w strategii mają pomóc w odbudowie sektora po pandemii COVID-19 i jego stabilnym wzroście. W dokumencie zwrócono uwagę m.in. na konieczność dywersyfikacji krajów pochodzenia studentów; udostępnianie miksu oferty edukacyjnej w różnych formułach (w tym online) i rządowe wsparcie dla ułatwianie wejścia na rynki zagraniczne dla dostawców usług edukacyjnych; uwzględnianie potrzeb rynku pracy przy projektowaniu międzynarodowych programów edukacyjnych (i  projektów badawczych); pomoc w adaptacji studentów zagranicznych; włączenie sieci absolwentów w promocję australijskiej edukacji zagranicą, jak również zwiększenia mobilności edukacyjnych. Dokument mówi zatem nie tylko o finansach (chociaż te również są alokowane na program pomocowy dla sektora) ale przede wszystkim o strategicznych priorytetach kraju, konkretnych działaniach i formach mierzenia efektów tych działań.  Co istotne, wśród australijskich decydentów i polityków panuje konsensus jeśli idzie wagę umiędzynarodowienia edukacji i z dużym prawdopodobieństwem stwierdzić można, że wieloletnia strategia będzie przez kolejne rządy konsekwentnie realizowana.

Umiędzynarodowienie się opłaca, a przykład australijski może być dla nas inspiracją. To temat ponad podziałami politycznymi. W obszarze umiędzynarodowienia konkurujemy z ponad 190 państwami świata. Dlatego tak istotna jest współpraca, poszukiwanie synergii i koordynacja wysiłków zmierzających do promocji Polski podejmowanych w różnych miejscach - od samych uczelni, w tym w ramach programu Erasmus+, przez miasta, Polską Organizację Turystyki, fundacje promujące Polskę za granicą, placówki dyplomatyczne do Narodowej Agencji Wymiany Akademickiej. Dobra współpraca może być kluczem do sukcesu. 

dr Katarzyna Maniszewska

Collegium Civitas

 

 

W artykule wykorzystano dane:

Narodowej Agencji programu Erasmus+ erasmusplus.org.pl

Raport Studenci Zagraniczni w Polsce 2021 www.studyinpoland.pl

Australian Strategy for International Education 2021-2030

apo.org.au

Dane z artykułu “2021 is the year Australia’s international student crisis really bites”

theconversation.com

© 2022 Perspektywy.pl   O nas | Polityka Prywatności | Znak jakości | Reklama | Kontakt!!!