Uniwersytet w Antwerpii zabrania swoim pracownikom latania do miejsc, do których można dotrzeć pociągiem w czasie krótszym niż osiem godzin. Na przykład pracownicy, którzy zamierzają uczestniczyć w kongresach lub konferencjach w Szwajcarii, będą musieli podróżować pociągiem. Dla pracowników flamandzkiego uniwersytetu oznacza to, że loty do takich miejsc jak Hamburg, Monachium, Marsylia czy Manchester nie będą już możliwe.
Decyzja ta została podjęta przez radę wykonawczą uniwersytetu, choć zostaną wprowadzone pewne wyjątki. Na przykład, jeśli pracownik musi zatrzymać się gdzieś na noc w trakcie podróży pociągiem, można skorzystać z lotu powrotnego. Nawet w przypadku podróży trwających co najmniej 10 godzin, na przykład do Nicei czy Barcelony, uniwersytet nadal zaleca swoim pracownikom korzystanie z pociągu, mimo że nie jest to obowiązkowe. Podróż samolotem obciąża środowisko znacznie bardziej niż podróż pociągiem – oznajmił przedstawiciel uczelni. Natomiast rektor uniwersytetu, Herman Van Goethem, mówi, że decyzja ta stanowi ważny krok w zmniejszaniu wpływu instytucji edukacyjnej na środowisko.
Uniwersytet w Antwerpii twierdzi, że współpracuje z biurem podróży, aby pomóc w planowaniu podróży pociągiem. Na uczelni sporządzono listę miast, do których można dojechać pociągiem z Antwerpii. W ten sposób pracownicy uniwersytetu mogą zaoszczędzić czas i sprawdzić czas podróży z głównego dworca kolejowego w Antwerpii.
Opr. MTA
Źródło: www.brusselstimes.com