Holenderskie uczelnie zostały poinformowane przez ministra edukacji Robberta Dijkgraafa, że powinny zaprzestać rekrutacji studentów ze względu na obawy związane z warunkami mieszkaniowymi, brakiem obiektów do nauki i rosnącym obciążeniem kadry akademickiej.
Minister skierował trzystronicowe pismo do rektorów szkół wyższych w ramach trwających rozmów resortu edukacji z organizacjami patronackimi – Uniwersytetami Niderlandzkimi i Stowarzyszeniem Szkół Wyższych – w sprawie międzynarodowej rekrutacji. Dijkgraaf powiedział, że z zadowoleniem przyjąłby moratorium, w ramach którego szkoły zaprzestałyby rekrutacji nowych studentów z zagranicy, z wyjątkiem sektorów, w których brakuje wyszkolonych specjalistów oraz regionów, w których spada liczba ludności.
Wymienione obawy dotyczyły tego, czy szkoły są w stanie poradzić sobie z dobrostanem nowych studentów przybywających do kraju i czy zostaną wprowadzone niezbędne standardy kształcenia. W szczególności minister zapytał, czy uniwersytety będą w stanie zapewnić odpowiednie zakwaterowanie dla nowo przybyłych, obawiając się, że studenci mogą potrzebować pomocy państwa, jeśli nie będzie ono dostępne.
Pomimo problemów nakreślonych w liście Dijkgraafa, holenderskie uczelnie nadal cieszą się dużą popularnością wśród zagranicznych studentów. Według biura statystycznego CBS obcokrajowcy stanowią średnio dwie piąte wszystkich studentów pierwszego roku studiujących na uniwersytetach w Holandii. W roku akademickim 2021/22 na studiach wyższych kształciło się 115 tys. studentów zagranicznych. To 3,5 razy więcej niż w 2005/06, kiedy to było 33 tys.
Opr. MTA
Źródło: northerntimes.nl