Rozmowa z prof. dr hab. n. med. Maciejem Słodkim, rektorem Akademii Mazowieckiej w Płocku.
- Panie Rektorze, niespełna rok temu uczelnia, którą Pan kieruje, stała się Akademią Mazowiecką. To znacznie więcej niż tylko zmiana nazwy.
- Zmiana statusu z zawodowej na akademicką to bardzo doniosły moment zarówno dla samej uczelni, jak i dla miasta i regionu. Akademickie ambicje Płocka sięgają ponad 100 lat wstecz. Wiele razy odbywały się w mieście rozmowy i debaty o tym, że powinna tu funkcjonować przynajmniej jedna rdzenna uczelnia akademicka. Obejmując funkcję rektora (wówczas PWSZ w Płocku), postanowiłem wcielić te ambitne marzenia w życie. Zapowiedziałem, że uczelnia będzie się rozwijała w kierunku akademickim i cieszę się, że ten projekt od początku spotkał się z dużym wsparciem. A jak doniosłe okazało się to wydarzenie, myślę, że świadczy również fakt nominowania mnie w plebiscycie Płocczanin Roku 2022.
- Pozyskał Pan wielu cennych sojuszników.
- Jak już mówiłem – sam pomysł nie był mój, rozmowy o akademickim Płocku trwały od dawna. W jego realizacji uzyskałem silne wsparcie pracowników uczelni – zarówno naukowych, jak i administracyjnych. Naszymi wielkimi sojusznikami byli także: prezydent miasta, parlamentarzyści ziemi płockiej, marszałek województwa mazowieckiego.
- Co Pan czuł, odbierając od Prezydenta RP ustawę z 5 sierpnia 2022 o utworzeniu Akademii Mazowieckiej w Płocku?
- Radość i satysfakcję, to oczywiste. Miałem świadomość, że to historyczny moment zarówno dla uczelni, jak i dla miasta.
- Uczelnia ma status akademicki i jest to niewątpliwy sukces, ale wszyscy wiemy, że maleje liczba młodych ludzi zainteresowanych studiami. To poważne zagrożenie dla rozwoju Akademii.
- Oczywiście mam świadomość sytuacji demograficznej, niżu, który wciąż się pogłębia. Dlatego koncentrujemy się na działaniach na rzecz pozyskiwania studentów, przede wszystkim dzięki nowej ofercie, a zmiana statusu uczelni także powinna przyczynić się do większego zainteresowania studiami u nas. Poszerzamy ofertę kierunków, bardzo atrakcyjnych, dających poszukiwane na rynku pracy kwalifikacje. W zeszłym roku uruchomiliśmy jednolite studia magisterskie na kierunku psychologia, który cieszył się bardzo dużym zainteresowaniem. W tym roku wprowadzamy do naszej oferty studia na kierunku lekarskim. Mamy już zgody ministerstw i Polskiej Komisji Akredytacyjnej, planujemy przyjąć 70 kandydatów. Myślę, że to swego rodzaju wartość dodana zmiany statusu uczelni i szansa na otwarcie się na kandydatów z innych części kraju.
- Zmiana statusu uczelni oznacza także większe wymagania dotyczące kadry naukowej. Jak Akademia buduje swój potencjał w tej sferze?
- W uczelnię akademicką przekształciliśmy się w dużym stopniu dzięki naszej kadrze naukowej, której praca umożliwiła uczelni uzyskanie w ewaluacji za lata 2017- 2021 kategorii B+ w dwóch dyscyplinach: nauki o polityce i administracji oraz pedagogika. Kilka lat temu utworzyliśmy pierwsze etaty badawczo-dydaktyczne na potrzeby tych dwóch dyscyplin i kilkanaście osób pracowało naukowo przez ten czas, a ich dorobek pozwolił nam uzyskać kategorię B+ w dwóch dyscyplinach. Chcemy dalej rozwijać się naukowo, dlatego tworzymy nowe kolegia naukowe w kolejnych dyscyplinach. Będziemy poszerzali skład kolegiów. Jako że rośnie liczba studentów, na przykład na kierunku psychologia – wkrótce studia rozpocznie drugi rocznik – to przyjmujemy nowych pracowników, a w rozmowach o pracę kładziemy duży nacisk na działalność naukową kandydata.
- W Akademii powstała właśnie Szkoła Doktorska.
- Było to możliwe dzięki uzyskaniu przez uczelnię kategorii naukowej B+ we wspomnianych dyscyplinach. Spełniliśmy wszystkie wymogi formalne, mamy przygotowane programy kształcenia, czekamy na limity ministerialne. Spodziewam się, że od nowego roku akademickiego będziemy kształcić doktorantów. Powstanie Szkoły Doktorskiej to nie tylko ważny etap w rozwoju Akademii, ale także jeden z kierunków rozwoju Płocka jako miasta akademickiego, ponieważ pozwoli na rozwój naukowy zarówno płocczanom, jak i dobrze wykształconym osobom z całej Polski.
- Kierunek lekarski, który uczelnia uruchamia od nowego roku akademickiego, to duże wyzwanie zarówno kadrowe, jak i związane z koniecznością zapewnienia odpowiedniej infrastruktury, współpracy ze szpitalami. Trochę jak skok na głęboką wodę…
- W naszym przypadku niezupełnie tak jest, bo mamy bardzo dobre doświadczenia w kształceniu na kierunkach pielęgniarstwo – już od 12 lat! i położnictwo. Warunki studiowania na tych kierunkach są naprawdę znakomite, mamy m.in. dwa centra symulacji medycznych, kilkanaście doskonale wyposażonych pracowni, z których będą mogli korzystać także studenci kierunku lekarskiego. Mogę z pełną odpowiedzialnością powiedzieć, że jesteśmy gotowi na przyjęcie studentów kierunku lekarskiego, a jednocześnie przygotowujemy się do kolejnej dużej inwestycji – rozbudowy naszego Collegium Medicum. Właśnie ogłaszamy przetarg na budowę trzykondygnacyjnego budynku w pełni dedykowanemu kształceniu na kierunkach medycznych.
- A zaplecze kliniczne?
- Kształcenie na kierunkach medycznych przez pierwsze lata odbywa się przede wszystkim na uczelni, natomiast od czwartego roku medycy większość czasu spędzają w szpitalach i już teraz intensywnie nad tym pracujemy. Rozmawiamy z zarządem i dyrekcją obu płockich szpitali, z wieloma ordynatorami i przygotowujemy się do przekształcenia pierwszych oddziałów szpitalnych w kliniki. Myślę, że w perspektywie kilku lat większość oddziałów w Płocku będzie funkcjonować jako kliniki.
- Czy liczy Pan na to, że przynajmniej część absolwentów kierunku lekarskiego będzie pracować w placówkach służby zdrowia w Płocku i regionie?
- Nie tylko liczę na to, ale wręcz jestem pewien, że tak będzie. Przede wszystkim dlatego, że stwarzamy tym młodym ludziom zupełnie nowe możliwości, jakich do tej pory w Płocku nie było. Będą mogli pracować w klinice, rozwijać się naukowo, mam nadzieję, że za kilka lat zyskają także możliwość doktoryzowania i habilitacji. Zanim nasi pierwsi studenci kierunku lekarskiego ukończą studia minie sześć lat – jestem przekonany, że prowadząc kierunki medyczne i zatrudniając wysokiej klasy kadrę naukową, zyskamy uprawnienia do doktoryzowania na kierunkach medycznych i o zdrowiu. To będzie przełomowy moment, bo do tej pory medycy z Płocka, którzy chcieli rozwijać karierę naukową, musieli jeździć do innych ośrodków akademickich. Teraz nie będą musieli (choć oczywiście to ich wybór,) a jeśli zostaną w naszym mieście, przełoży się to na lepsze możliwości leczenia pacjentów z Płocka i regionu.
- Uczelnia prowadzi kierunek pielęgniarstwo od 12 lat – to czas wystarczający, by sprawdzić, co dzieje się z absolwentkami, dokąd trafiają po dyplomie.
- Najważniejsza informacja jest taka, że wszyscy nasi absolwenci mają pracę, myślę, że większość dyplomowanych pielęgniarek w Płocku lub okolicach. Podczas pandemii, która ujawniła dramatyczny deficyt pielęgniarek w naszym kraju, mieliśmy tu stosunkowo dobrą sytuację. To pokazuje, jak cenna dla regionu jest możliwość kształcenia wysoko kwalifikowanych kadr na miejscu.
- Spodziewa się Pan, że podobnie będzie z młodymi lekarzami, absolwentami Pana uczelni?
- Tak, zwłaszcza że zrobiłem mały research: ustaliłem po rozmowach z dyrektorami szkół średnich, że rocznie kilkadziesiąt osób z Płocka rozpoczyna studia medyczne. Na staż podyplomowy przyjeżdża tu, według informacji izb lekarskich, mniej więcej 10 osób. Wierzę, że ten bilans zmieni się radykalnie na korzyść naszego miasta, gdy wypuścimy naszych pierwszych absolwentów kierunku lekarskiego.
- Dlaczego Pańskim zdaniem warto studiować w Płocku? Co oferuje to miasto?
- Wszystko! Oprócz możliwości studiowania przyszłościowych kierunków, także dobre warunki zamieszkania i rozsądne ceny życia. Rozrywek z pewnością nie zabraknie: mamy drużynę piłkarską z tradycjami i doskonałą drużynę piłkarzy ręcznych. Jest nowy piękny stadion, sala koncertowa, kina, teatry. Życie kulturalne i sportowe miasta jest bardzo intensywne i można w nim uczestniczyć… nie stojąc w korkach. Przejazdy zajmują minuty a nie godziny.
- Czy kolejny etap rozwoju uczelni to Uniwersytet Mazowiecki w Płocku?
- Taki jest nasz plan. Tworzymy kolejne kolegia naukowe, pracujemy nad tym, aby spełnić warunek posiadania sześciu uprawnień do doktoryzowania w trzech dziedzinach nauki. Myślę, że skoro udało nam się spełnić warunki umożliwiające uczelni uzyskanie statusu uczelni akademickiej, to wymagania dotyczące uniwersytetu także spełnimy. Akademicki Płock to marzenie pokoleń, które się spełniamy dziś.
Dziękuję za rozmowę.
Rozmawiała: Anna Wdowińska
Prof. dr hab. n. med. Maciej Słodki funkcję Rektora Uczelni pełnił przez dwie kadencje. W trakcie pierwszej Uczelnia zmieniła nazwę (z Państwowej Wyższej Szkoły Zawodowej w Płocku na Mazowiecką Uczelnię Publiczną w Płocku), strukturę organizacyjną (zamiast instytutów powstały wydziały), uruchomiła nowe kierunki kształcenia (zarządzanie, administracja, nowe media). Na Wydziale Nauk o Zdrowiu powstało nowoczesne Centrum Symulacji Medycznej. W 2022 roku powstała Akademia Mazowiecka w Płocku. W tym samym roku Uczelnia uzyskała prawo do uruchomienia dwóch prestiżowych kierunków (psychologia od roku akademickiego 2022/2023 oraz kierunek lekarski od roku akademickiego 2023/2024). Obecnie struktura Uczelni opiera się na czterech wydziałach, których oferta kształcenia obejmuje 11 kierunków studiów I stopnia, 4 studiów II stopnia i 4 jednolitych studiach magisterskich oraz ponad 30 specjalności.
Sylwetka naukowa:
Prof. dr hab. n. med. Maciej Słodki, ma 45 lat, jest absolwentem Akademii Medycznej w Łodzi (obecnie Uniwersytet Medyczny w Łodzi), w 2001 roku ukończył studia na Wydziale Lekarskim. Ma dwie specjalizacje medyczne: z ginekologii i położnictwa oraz perinatologii. Stopień naukowy doktora uzyskał w 2007 roku, a doktora habilitowanego w 2013 r. Monografia z kardiologii prenatalnej, będąca podstawą do nadania stopnia doktora habilitowanego, została uznana za najlepszą pracę habilitacyjną z zakresu ultrasonografii w latach 2012–2014. Swoją działalność naukową prowadzi w Instytucie Centrum Zdrowia Matki Polki w Łodzi, gdzie pracuje jako asystent w Zakładzie Kardiologii Prenatalnej, jest również członkiem Rady Naukowej Instytutu w kadencji 2017-2021. Autor licznych publikacji (IF>60) oraz recenzentem w renomowanych międzynarodowych czasopismach naukowych. Współpracuje z ośrodkami naukowymi na całym świecie, w tym m.in. w Waszyngtonie, Rzymie, Giessen, Sao Paulo. W latach 2017–2018 był członkiem zespołu powołanego przez ministra zdrowia do spraw opracowania standardu organizacyjnego opieki okołoporodowej. Laureat II edycji konkursu „Supertalenty” w Medycynie. Wiceprezes Stowarzyszenia na Rzecz Rozwoju Kardiologii Prenatalnej, sekretarz Polskiego Towarzystwa Kardiologii Prenatalnej. W roku 2010 uczestniczył w tworzeniu czasopisma naukowego Prenatal Cardiology, aktualnie jest jego redaktorem naczelnym. W latach 2013-2018 był delegatem Okręgowej Izby Lekarskiej
w Płocku. Tytuł naukowy profesora został mu nadany postanowieniem Prezydenta Rzeczpospolitej Polski z dnia 6.04.2021 roku. Od 2022 roku jest członkiem zespołu do spraw rozwoju systemu oświaty oraz systemu szkolnictwa wyższego i nauki
Prywatnie:
Żona Agnieszka jest lekarzem specjalistą okulistyki. Mają trójkę dzieci. Pasjonat triathlonu, zdobywał medale na Mistrzostwach Polski Lekarzy w triatlonie, ukończył również koronny dystans Ironman w Kopenhadze.