Wypowiadając się dla Wirtualnej Polski prof. Maciej Duszczyk z Ośrodka Badań nad Migracjami Uniwersytetu Warszawskiego mówi, że „do tej pory domniemanie było takie, że jeśli ktoś ma podstemplowaną polską wizę, to jest ona wiarygodna”, ale ostrzega, że po ujawnieniu afery wizowej w MSZ "będą dokładniej przyglądać się wizom".
Duszczyk obawia się, że „jeżeli mamy do czynienia z systemowym nadużywaniem wydawania wiz, jako państwa strefy Schengen, czyli złamaniem zasad związanych z Kodeksem Wizowym UE, to - jego zdaniem - Polska w bardzo znaczący sposób nadużyła zaufania innych krajów do polskich instytucji unijnego systemu wizowego.”
Afera wizowa w MSZ wyszła na jaw akurat przed rozpoczęciem Roku Akademickiego, a wśród krajów, których dotyczy są m in. Indie, Nigeria czy Gruzja. Miejmy nadzieje, że nie przysporzy ona trudności zagranicznym studentom, zwłaszcza tym, którzy w drodze do Polski wylądują najpierw na lotnisku w innym kraju UE.
Źródło: https://wiadomosci.wp.pl