Australia wprowadza zdecydowane środki w celu zwalczania procederu „polowania” na studentów i wykorzystywania ich w systemie edukacji ze strony operatorów mających na celu zysk komercyjny. Niebawem ma wejść w życie zakaz pobierania przez agentów prowizji uzyskanej z transferu studentów między dostawcami tego typu usług w Australii.
Utworzone zostaną zasady monitorowania i wskaźniki ryzyka, a dostawcy usług edukacyjnych uzyskają większy dostęp do danych na temat agentów takich jak wskaźniki kończenia studiów i wskaźniki odrzucenia wiz. Pozwoli to m.in. wyeliminować działania polegające na sprowadzaniu studentów na nieistniejące uczelnie. Ponadto zaostrzone zostaną standardy wymagane do rejestracji dostawców usług edukacyjnych – uniemożliwiona zostanie współwłasność przedsiębiorstw przez agencje edukacyjne i dostawców usług.
Kolejną sugestią jest rozszerzenie wymogu rejestracji przez zagranicznych agentów migracyjnych i rozważenie wprowadzenia regulacji. Prywatne uczelnie zawodowe są również przedmiotem kontroli. Sugeruje prowadzenie ukierunkowanych działań w zakresie zgodności przez trzy miesiące, skupiających się na prywatnych dostawcach kształcenia i szkolenia zawodowego.
Nishidhar Borra, prezes AAERI wyjaśniła, że niektórzy prawdziwi studenci zagraniczni, „którzy zainwestowali swój czas i pieniądze”, są młodzi i łatwo ulegają wpływom po przyjeździe. „Wiele osób wpada w tę pułapkę skierowaną przez niektórych nieuczciwych agentów, którzy oferują zniżki w opłatach, zwroty gotówki, obietnice pracy i inne gratisy”.
Opr. MTA
Źródło: thepienews.com