Co najmniej 11 studentów zagranicznych zginęło w Izraelu podczas ataku bojowników Hamasu. Rządy poszczególnych krajów podejmują akcje mające na celu ściągnięcie studentów zagranicznych do kraju.
Izrael wypowiedział wojnę Hamasowi po tym, jak palestyńska grupa bojowników przeprowadziła falę bezprecedensowych ataków na Izrael. W odwecie dokonał nalotów na Gazę. Zagraniczni studenci w Izraelu zostali uwikłani w konflikt. Wielu z nich studiuje tam kierunki związane z rolnictwem i pracuje w gospodarstwach rolnych w ramach studiów lub programu krótkoterminowych wymian. Ministerstwo Spraw Zagranicznych Nepalu potwierdziło, że w pobliżu Strefy Gazy zginęło dziesięciu nepalskich studentów, a czterech zostało rannych. Zginął również m.in. student z Kambodży, trwają poszukiwania kilku studentów z Tanzanii.
Uniwersytety i instytucje na całym świecie starają się wspierać swoich studentów uczestniczących w wymianach i programach międzynarodowych w Izraelu. Władze Uniwersytetu Nowojorskiego, który posiada centrum akademickie w Tel Awiwie, poinformowały, że wszyscy jego studenci są już poza granicami Izraela. Przedstawiciele Uniwersytetu Northeastern w Bostonie oświadczyli, że pracują nad ewakuacją trzech studentów przebywających na wymianie w Izraelu.
Melissa Torres, prezes i dyrektor generalna Forum Edukacji za Granicą, stwierdziła, że „koncentrują się na tym, aby wszyscy studenci, pracownicy i wykładowcy w Izraelu byli bezpieczni”. To, co dzieje się obecnie w Izraelu będzie miało niewątpliwie wpływ na programy wymiany studenckiej i edukacyjne zaplanowane na wiosenny semestr 2024 roku, zwłaszcza, jeśli wojna będzie trwała.
W związku z konfliktem izraelskie uniwersytety opóźniły rozpoczęcie semestru jesiennego o tydzień. Uniwersytet Hebrajski w Jerozolimie potwierdził, że zamknie budynki kampusu w obszarach uznawanych za mniej bezpieczne. Priorytetem jest zapewnienie bezpieczeństwa społeczności uniwersyteckiej.
Opr. MTA
Źródło: thepienews.com