W ostatnich dniach listopada w całych Chinach odbywają się egzaminy na stanowiska urzędników w instytucjach centralnych i lokalnych. Praca urzędnicza jest w Chinach wysoce ceniona. Jak trudno rozpocząć urzędniczą karierę, najlepiej obrazuje fakt, że w tym roku do egzaminu, który otwiera drogę do 39.600 miejsc, przystępuje ponad 3 miliony kandydatów.
Tradycja urzędniczego egzaminu ma bardzo długą tradycję sięgającą co najmniej do 6-go wieku i nawet przejście władzy z cesarzy na partyjnych sekretarzy jest z powodzeniem kontynuowana.
Na stanowiska urzędnicze mogą się starać, bez konieczności zdawania tradycyjnego państwowego egzaminu, absolwenci kilku najlepszych chińskich uczelni takich jak uniwersytety Peking i Tsinghua w Pekinie oraz Uniwersytet Fudan w Szanghaju. W tym roku władze kilku miast i prowincji, chcąc przyciągnąć do siebie pracowników z najwyższymi kwalifikacjami, rozszerzyły ten szczególny przywilej na absolwentów uczelni zagranicznych, ale tylko tych, które mieszczą się wśród 60 lub 100 najlepszych w Rankingu Szanghajskim. Ale .. jest tu malutki haczyk…nie wystarczy, ze skończyłeś Harvard czy Oxford…musisz ponadto… być członkiem Komunistycznej Partii Chin!
Opr. KB
Źródło: universityworldnews.com