REKLAMA


REKLAMA


Studenci zagraniczni darzą Holandię głębokim uczuciem, ale martwią się, czy mają przyszłość w tym kraju. Wynika to jasno z ankiety przeprowadzonej przez de Volkskrant. „Jesteśmy niesprawiedliwie obwiniani za różne problemy, przed którymi stoi kraj. Ale jesteśmy tylko kozłami ofiarnymi”. 

Zagraniczni studenci w Holandii są zaniepokojeni toczącą się wokół nich zaciętą debatą polityczną i społeczną. Chociaż chcieliby być częścią społeczeństwa, niektórzy z nich uważają, że ich obecność w coraz większym stopniu wiąże się z negatywnym postrzeganiem. Przez lata holenderski rząd zachęcał studentów z innych krajów do przyjazdu do Holandii, ale to się zmieniło. Nowe ustawodawstwo ma zapewnić większą kontrolę nad napływem studentów zagranicznych.

Niektórzy studenci spotykają się z negatywnymi reakcjami bezpośrednio ze strony holenderskich studentów. Polska studentka na Uniwersytecie w Amsterdamie (UvA) mówi: „Jako studentka zagraniczna nie czuję się mile widziana wśród Holendrów, którzy próbują na nas zrzucać problemy mieszkaniowe i związane z ubezpieczeniem społecznym”. Obawia się, że nawet jako obywatelka UE będzie źle traktowana, jeśli w Holandii do władzy dojdzie prawicowy rząd.

Z kolei chińska studentka Uniwersytetu w Amsterdamie uważa za niesprawiedliwe wrzucanie do jednego worka wszystkich studentów zagranicznych. „Niektórzy europejscy studenci przyjeżdżają tu głównie po trawkę i zabawę, zamiast skupiać się na nauce. Studenci z krajów trzeciego świata cenią sobie możliwość uczenia się od innych kultur i zdobywania wiedzy; płacą też wyższe czesne i ubezpieczenie”.

Tak czy inaczej, desperackie poszukiwanie (niedrogiego) pokoju jednoczy studentów ze wszystkich krajów. Fiński student studiujący w Utrechcie nazywa problem mieszkaniowy „kompletnym bałaganem”. „Powinieneś uważać się za szczęściarza, jeśli znajdziesz godzinę drogi od uniwersytetu zaniedbaną „dziurę”, za którą właściciel pobiera czynsz, ale nie robi nic w zamian”. student opisuje znalezienie domu jako „całkowicie niemożliwe”. Jak twierdzi z kolei brytyjska studentka UvA, uniwersytety nie zwracają wystarczającej uwagi na niedobory mieszkań, przyciągając studentów zagranicznych.

Pomimo niedoboru mieszkań, złej pogody, „braku gór”, tęsknoty za domem, „ksenofobicznych Holendrów”, niemożności znalezienia pracy i problemów, za które niesłusznie się ich obwinia, większość studentów zagranicznych patrzy w przyszłość optymistycznie.

Opr. MTA

Źródło: volkskrant.nl

© 2022 Perspektywy.pl   O nas | Polityka Prywatności | Znak jakości | Reklama | Kontakt!!!