W ostatnich tygodniach w Bułgarii doszło do kolejnych głośnych incydentów z udziałem obcokrajowców, w większości studentów uniwersytetów, którzy – jak się wydaje – byli celem jedynie ze względu na kolor skóry.
Aysar jest jednym z tysięcy obcokrajowców studiujących w Bułgarii. Etyka jego pracy, nie wspominając o umiejętności posługiwania się bułgarskim językiem, sprawiła, że zyskał sympatię w szpitalu w Bułgarii, gdzie często pracuje jako wolontariusz. Jednak niektórzy pracownicy szpitala, w którym pracuje, dali mu jasno do zrozumienia, że nie jest tam mile widziany. Inaczej traktują osoby o innym kolorze skóry.
Niedawne ataki na studentów zagranicznych wskazują, że według aktywistów rośnie ksenofobia w Bułgarii, częściowo podsycana dezinformacją szerzoną w mediach społecznościowych, w tym niedawnymi bezpodstawnymi twierdzeniami, że Bułgaria była o krok od fali nielegalnej migracji.
Bułgarski rząd podjął działania, aby temu przeciwdziałać. W lipcu 2023 r. Bułgarskie Zgromadzenie Narodowe przyjęło ustawę o wprowadzeniu zmian do kodeksu karnego, która przewidywałaby surowsze kary za przestępstwa uznane za popełnione z pobudek rasistowskich lub ksenofobicznych.
Według Bistry Iwanowej z Multi Kulti Collective rasizm jest nadal szeroko rozpowszechniony w Bułgarii, która jest tradycyjnie konserwatywnym społeczeństwem. „Podczas gdy mężczyźni są często obrażani, zastraszani fizycznie, a czasem nawet bici, kobiety „cieszą się” agresywną uwagą seksualną, a także są ścigane w celach seksualnych, ponieważ są „egzotyczne” i „atrakcyjne”. Zamiast schlebiać sobie, większość dziewcząt i kobiet doświadcza ciągłego stresu i strachu przed przemocą” – stwierdziła Ivanova.
Opr. MTA