Zastanawiasz się, jak zdać maturę z matematyki na poziomie podstawowym? To naprawdę nie jest trudne! W wielu uczniach polskich szkół obowiązkowa matura z matematyki wywołuje lęk. Czy naprawdę jest się czego bać? Nie, pod warunkiem że się do tego odpowiednio przygotujesz. Na początek mity, które wokół matematyki w szkole narosły.
Mit 1.
Jeśli nie planuję swojej przyszłości w naukach ścisłych lub na politechnice, to matematyka do niczego mi się nie przyda
Nic bardziej mylnego. W odróżnieniu od innych przedmiotów głównym celem nauczania matematyki nie jest dostarczenie konkretnego zasobu wiedzy, ale wyćwiczenie pewnych umiejętności. Dzięki rozwiązywaniu zadań matematycznych ćwiczysz się w myśleniu abstrakcyjnym, analizowaniu treści oraz wychwytywaniu korelacji między różnymi obiektami. Te umiejętności można nabyć nie tylko poprzez matematykę, ale to ona jest najprostszym narzędziem do ich trenowania. Tak, to nie żart. Takie obiekty matematyczne jak liczby, zbiory, funkcje czy figury geometryczne są dużo mniej skomplikowane niż np. pojęcie bytu, którym zajmuje się filozofia, czy świadomości, którą próbują zrozumieć psycholodzy. Te pierwsze przy tych ostatnich to tak jak rowerek na czterech kółkach przy wielkim TIR-ze z kilkunastoma biegami. Umiejętności, o których mowa, mają niebagatelne znaczenie w całym życiu człowieka. Decydują o tym, czy będziesz umieć krytycznie spojrzeć na wiele informacji, które cię bezustannie bombardują, a także sprawią, że będziesz sobie lepiej radzić w każdej pracy, jaką podejmiesz.
Mit 2.
Nie jestem w stanie nauczyć się matematyki, bo mam humanistyczny umysł
Nie ma czegoś takiego, jak umysł ścisły czy humanistyczny. Owszem, istnieją czasami pewne predyspozycje do abstrakcyjnego rozumowania, ale w żadnym wypadku nie są one potrzebne do rozwiązywania zadań na poziomie szkolnym. To, czy mamy sukcesy w szkolnej edukacji matematycznej, zależy głównie od naszego nastawienia. Bywa, że matematyka zwyczajnie nas nudzi, więc trudno nam się na niej skoncentrować. Czasami też zdarza się tak, że z różnych przyczyn narobiliśmy sobie zaległości i mamy problemy ze zrozumieniem tego, co się aktualnie na lekcjach dzieje. Wreszcie są takie przypadki, że zwyczajnie zraziliśmy się do tego przedmiotu. Niezależnie od tego, co przytrafiło się tobie, jesteś w stanie porządnie się nauczyć i nawet polubić tę dziedzinę wiedzy i ludzkiej aktywności. Pamiętaj, że mówimy o matematyce na poziomie podstawowym, a to jest żadna rocket science!
Fakt 1.
Motywacja
Przed tobą kilka miesięcy na przygotowanie się do obowiązkowej matury z matematyki. Jak tego dokonać? Pierwsza ważna sprawa: od ilości czasu poświęconego na przygotowanie ważniejsze jest… zaangażowanie w naukę. To ono sprawi, że osiągniesz sukces. Materiał nie wejdzie ci sam do głowy. Musisz się na niego otworzyć. Nie przejmuj się niepowodzeniami. Są one normalne, a nawet – paradoksalnie – potrzebne, bo dają Ci niezbędne doświadczenie. Z czasem zobaczysz, że twoja praca przynosi efekty.
Fakt 2.
Arkusze z poprzednich lat
To niemal oczywistość. Niby w każdym roku jest inna matura, ale przeglądając zadania z poprzednich lat, zauważysz pewne prawidłowości. Przykładowo: prawie zawsze pojawia się nierówność kwadratowa, zadanie na dowodzenie z wykorzystaniem wzoru skróconego mnożenia, zadanie z wykorzystaniem twierdzenia Pitagorasa itd. To Ci pozwoli zaplanować naukę.
Fakt 3.
Samodzielna praca
Zaplanuj sobie swój tygodniowy kalendarz tak, żeby mieć wystarczająco dużo czasu na rozwiązywanie zadań. To jest ważne: musisz sam (-a) rozwiązywać zadania. Patrzenie, jak ktoś to robi na lekcjach, nie wystarczy. Oglądanie filmików na Youtube, na których ktoś tłumaczy, może być pomocne, ale też nie wystarczy. Musisz poświęcić przynajmniej godzinę przynajmniej trzy razy w tygodniu na własne zmagania się z zadaniami. Jeśli korzystasz z pomocy korepetytora, nie traktuj czasu z nim spędzonego jako pracy własnej. Trzeba samemu to wszystko przeżyć, samemu do wszystkiego dojść. Być może nie wszystko uda się od razu, ale jeśli w końcu załapiesz, to już tego nie zapomnisz.
Fakt 4.
Nie ucz się na pamięć
To jest najgłupsza rzecz, jaką możesz zrobić. Jeśli nauczysz się na pamięć rozwiązania jakiegoś zadania, to jest niemal pewne, że na sprawdzianie/maturze coś poplączesz, a ponieważ nie wiesz, o co chodzi, nie będziesz wiedzieć, jak to poprawić. Nie ucz się też na pamięć wzorów, ale w trakcie pracy własnej miej zawsze tablice pod ręką. Jeśli z jakiegoś wzoru samodzielnie – na początku przy pomocy tablic – skorzystasz, to on się w końcu „sam zapamięta”.
Kilka ważnych rad na koniec
- Nie ucz się w przeddzień matury i się wyśpij
– to niemal oczywista porada, ale wielu uczniów jej nie stosuje. W efekcie przychodzą na egzamin zmęczeni i rozkojarzeni, a to jest już prosta droga do niepowodzenia. - Nie rozwiązuj zadań po kolei
– w trakcie egzaminu najpierw przejrzyj wszystkie zadania i oceń, które potrafisz rozwiązać od razu, a nad którymi musisz jeszcze pomyśleć. Te, które umiesz, rozwiąż od razu, żeby już Ci nie zaprzątały umysłu. Potem pomyśl nad tymi, które Ci zostały. Jeśli któreś z tych zadań sprawi Ci dużą trudność, a zostały jeszcze inne, to zajmij się następnymi. Na końcu wróć do tych najtrudniejszych.
- Opisuj dokładnie swoje rozumowanie, ale się nie rozpisuj
– idealne rozwiązanie, to takie, w którym każdy istotny krok jest uzasadniony jednym, góra dwoma zdaniami lub równoważnikami zdań. Nie bój się używać tekstu w swoich rozwiązaniach. Nie musisz koniecznie używać zawsze symboliki matematycznej. Tekstem jesteś w stanie bardziej precyzyjnie opisać swoje argumenty. Z drugiej strony: nie twórz rozprawki.
dr hab. Marcin Marciniak
dr hab. Marcin Marciniak, prof. UG − nauczyciel akademicki (pracuje na Wydziale Fizyki, Matematyki i Informatyki Uniwersytetu Gdańskiego). Jego zainteresowania badawcze obejmują fizykę matematyczną, w szczególności algebry operatorowe i ich zastosowania w teorii informacji kwantowej, a także w kwantowej teorii pola. Ma praktykę w nauczaniu matematyki na poziomie licealnym (uczył tego przedmiotu w kilku trójmiejskich liceach publicznych i niepublicznych, m.in. w V LO w Gdańsku przygotowywał do matury klasę matematyczno-informatyczną).