Są miejsca stworzone dla osób aktywnych, głodnych szybkiego zawodowego sukcesu. Jedno z nich to „Nowe Gliwice” – wielka zielona przestrzeń po kopalni, z dawną cechownią i maszynownią, wypełnione nowoczesną techniką, oszlifowane współczesną architektoniczną wizją. Miejsce magiczne. Postindustrialne. Eklektyczne. Wykreowane do nauki i sprawdzania jej zastosowań w samodzielnym działaniu.
Gliwicka Wyższa Szkoła Przedsiębiorczości jest unikatowym projektem edukacyjnym, wpisanym w projekt „Nowych Gliwic”. – Wymyśliliśmy tę uczelnię w gronie Rady Miasta Gliwice jako uzupełnienie i alternatywę dla Politechniki Śląskiej – mówi rektor GWSP i jej profesor, dr inż. Tadeusz Grabowiecki – Wiedzieliśmy, że potrzebna jest w Polsce i w regionie energia młodych, przedsiębiorczych osób, gotowych samodzielnie zakładać małe i średnie, elastyczne firmy. Staraniem Agencji Rozwoju Lokalnego założyliśmy uczelnię z przedsiębiorczością w nazwie, funkcjonującą w ścisłej więzi z firmami Parku Technologicznego, który niezmiennie inspiruje do zakładania nowych, innowacyjnych podmiotów gospodarczych.
– Takim językiem rozmawiamy z kandydatami na płatne studia: wybierz program, który pozwoli ci na szybki zawodowy start, lub na dodanie do twojej krótkiej zawodowej praktyki kompetencji umożliwiających awans lub samodzielność – Monika Prandzioch, kanclerz w GWSP, podkreśla, że ten kompetencyjny aspekt w zawodowej uczelni jest najważniejszy.
– Czasem złości mnie posługiwanie się klasyczną terminologią opisującą kierunki, na przykład „filologia angielska z elementami biznesu”, bo chciałabym, aby każdy wiedział, że u nas to są studia faktycznie dwukierunkowe, przygotowujące przyszłych menadżerów do samodzielnych negocjacji biznesowych z anglojęzycznymi partnerami, z ludźmi biznesu, dla których podstawowym językiem może być także… rosyjski. I poważnie traktowany lektorat z tego języka jest w pakiecie filologii angielskiej, bo, jak twierdzą pracownicy uczelni, dzisiaj nie trzeba już nikogo przekonywać o wadze języka rosyjskiego w kontaktach gospodarczych (w kulturze ta obecność jest już oczywista).
Na początku czerwca br. Gliwicka Wyższa Szkoła Przedsiębiorczości została laureatem Medalu Europejskiego – prestiżowej nagrody Business Centre Club, przyznanej za kierunek filologia, specjalność angielski – język biznesu, prowadzony na najwyższym, europejskim poziomie.
Szlagierem programowym uczelni jest od kilku lat kierunek wzornictwo – jedyna propozycja w południowej Polsce adresowana do osób, które pragną projektować we wszystkich dziedzinach.
Czesław Fiołek, dziekan Wydziału Sztuk Projektowych podkreśla, że studenci pod kierunkiem najwybitniejszych fachowców z wiodących ośrodków naukowych kraju tworzą projekty, które mogą stać się zaczynem własnego małego biznesu, ale także – jak w przypadku laureatki konkursu ogłoszonego przez Opla, Natalii Skowronek, stażystki-studentki kierunku wzornictwo w GM (General Motors Manufacturing Poland- Opel Polska), stanowią przepustkę do świata wielkich korporacji. – Cieszę się, że Natalia zaraz po obronie licencjatu ma już zagwarantowaną pracę w jednej z najlepszych firm naszego regionu.
O los takich pasjonatów i finalistów prestiżowych nagród jak ona czy Michał Markiewicz, student-projektant wielofunkcyjnego pojazdu służącego do oczyszczania ulic, wykładowcy gliwickiej uczelni nie muszą się martwić. – Uzyskaliśmy dofinansowanie na rozwój tego kierunku. Dwa miliony złotych ze środków Narodowego Centrum Badań i Rozwoju to kwota umożliwiająca przygotowanie sensownych praktyk, wyposażenie pracowni – rektor Tadeusz Grabowiecki podkreśla z naciskiem, że to są pieniądze przeznaczone nie tylko na wyzwalanie umiejętności projektowych, ale także na „wdrukowanie” ich w myślenie o własnym biznesie.
Wzornictwo to kierunek oblegany w GWSP
Na wzornictwo w GWSP nie brakuje chętnych, a dziekan Cz. Fiołek tak komentuje ten fakt:
– Jesteśmy tu, w tym postindustrialnym kontekście „Nowych Gliwic” wyjątkowo uprzywilejowani – widzimy, jakie cuda może wykreować projekt wzorniczy, jak operować praktycznie tworzywem. Mamy też cały poprzemysłowy i przemysłowy Śląsk jako potencjalny „front robót”. W takich warunkach można ze studentami wykonać każdą pracę intelektualną, artystyczną, techniczną i … społeczną.
W Gliwicach studiować można także ekonomię (specjalności warte przemyślenia: gospodarowanie zasobami pracy, ekonomika i finanse przedsiębiorstwa, gospodarka publiczna i samorządowa, menedżer społecznej odpowiedzialności biznesu, ekonomia menedżerska, ekonomia psychologiczna, dystrybucja i handel na rynkach krajowych i zagranicznych), pedagogikę (także sformatowaną pod kątem potrzeb lokalnego rynku pracy), w której specjalnościami mogą być: pedagogika opiekuńczo-resocjalizacyjna, społeczna z doradztwem zawodowym, profilaktyka społeczna z elementami prewencji, zintegrowana edukacja wczesnoszkolna i wychowanie przedszkolne). Na finansach i rachunkowości uwagę zwraca specjalność „finanse i inwestycje”.
– Jesteśmy szkołą praktycznych umiejętności, ale w pełni akademicką – twierdzi rektor Grabowiecki.
Zajęcia w Auli Drewnianej
Dr Tadeusz Grabowiecki dodaje: – Oznacza to nie tylko wysoki poziom zajęć prowadzonych przez osoby o najwyższych kwalifikacjach (II miejsce w tym kryterium w Rankingu Szkół Wyższych Perspektyw i Rzeczpospolitej 2013 w grupie niepublicznych uczelni licencjackich – przyp. redakcji), ale także ostateczną opinię pracodawców, którzy naszym absolwentom wystawiają najwyższe noty (I m-ce w kategorii „Preferencje Pracodawców” w tymże rankingu w wymienionej grupie uczelni - przyp. redakcji).
O dzisiejszym wizerunku uczelni i projektu „Nowe Gliwice” współdecyduje mentalnie kolejne pokolenie – menadżerowie najmłodszej generacji, pasjonaci miejsca, jego historii, osoby, które w tym postindustrialnym klimacie dostrzegają coraz to nowe szanse dla siebie i uczelni, dla regionu.
– Nie chcę mówić „dla kraju”, bo dzisiaj mierzy się patriotyzm lokalnymi miarami. Najprawdziwszymi! – Monika Prandzioch, kanclerz GWSP (absolwentka teologii i filozofii, podyplomowych studiów administracji i zarządzania, zarządzania zasobami ludzkimi) i Mateusz Witański wraz z zespołem (kierownik projektu promocji uczelni z zewnętrznej agencji reklamowej) wiosną tego roku włączyli GWSP do organizacji przygotowanego przez Urząd Marszałkowski Województwa Śląskiego regionalnego wydarzenia Industriada, promującego misję „Nowych Gliwic”.
– Poprzemysłowy szlak wiodący od starej cechowni – siedziby uczelni, poprzez maszynownię – obecne Muzeum Odlewnictwa i firmy najnowszych technologii pokazuje, że to miejsce może spełnić marzenia osób planujących pragmatyczną edukację po maturze – twierdzą osoby, które tu nigdy wcześniej nie były, a zapragnęły zostać na dłużej.
Uwaga: w ostatniej dekadzie czerwca, na kilka dni przed ogłoszeniem wyników matury 2013 zapisało się już na studia w GWSP w roku akademickim 2013/14 wielu potencjalnych studentów. Zapisy trwają. Warto wiedzieć, że o przyjęciu decyduje kolejność zgłoszeń, a liczba miejsc jest ograniczona. Więcej szczegółów: www.gwsp.gliwice.pl
Magda Rulska