19 lipca w Łodzi odbyło się uroczyste wręczenie kluczy do mieszkań najzdolniejszym studentom i absolwentom łódzkich uczelni. Lokale znajdują się w wyremontowanych kamienicach i mają od 21 do 38 metrów kwadratowych.
Wynajem odbywa się na preferencyjnych warunkach. Są to kawalerki albo małe dwupokojowe mieszkania, wszystkie świeżo po remoncie. Każde ma nowe okna, ogrzewanie miejskie i nowe podłogi. Czynsz to ok. 10 zł od metra. Po pięciu latach mieszkanie można będzie wykupić o ile rokrocznie wykaże się, że jest się osoba zatrudnioną.
Komisja w ramach akcji mieszkania dla studentów przyznała lokale komunalne dwóm młodym małżeństwom. Pozostali wnioskodawcy którzy otrzymali mieszkania od Łodzi to osoby samotne. Są to: absolwentka psychologii, studentka stosunków międzynarodowych, studentka zarządzania, która studiowała w USA, doktor nauk o zdrowiu, doktorantka w ASP, absolwent AMuz w Łodzi i pracownik Filharmonii Łódzkiej, aplikant w kancelarii komorniczej, absolwentka filologii oraz wydziału ekonomiczno-socjologicznego pracująca w BUŁ, informatyk oraz absolwentka wydziału prawa i administracji, która pracuje w urzędzie skarbowym – czytamy na portalu Młodzi w Łodzi.
Aby skorzystać z programu trzeba spełnić kilka warunków, m.in. przedstawić rekomendację rektora swojej szkoły i zaświadczenie o zatrudnieniu.
W tym roku do magistratu wpłynęło 106 zgłoszeń. Mieszkań było tylko 10, ale – jak pisze portal Młodzi w Łodzi – w przyszłej edycji programu ma być ich już 30.
Łódź od dłuższego czasu boryka się z problemem ubywających mieszkańców. W ciągu ostatnich 10 lat miasto opuściło prawie 70 tysięcy osób, a to tylko liczby oficjalne – w rzeczywistości ubytek ludności jest znacznie większy. Stąd też gwałtowna potrzeba, by zatrzymać w mieście młodych i zdolnych.
Źródło: Młodzi w Łodzi oraz Dziennik Łódzki